Marek Gralik o funkcjonowaniu Straży Miejskiej
Szybko, skutecznie, profesjonalnie - tak zdaniem kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bydgoszczy powinna funkcjonować Straż Miejska.
Na czwartkowej (23.10) konferencji prasowej Marek Gralik mówił o bezpieczeństwie w mieście, skupiając się głównie na działaniu bydgoskiej Straży Miejskiej.
Marek Gralik jest jednym z ośmiu kandydatów PiS ubiegających się o stanowisko prezydenta Bydgoszczy.
--------------------------------------------------------------------------------------------Kandydat PiS na prezydenta: straż miejska nie zostanie zlikwidowana
Bezpieczeństwo mieszkańców ma być jednym z priorytetów kandydata PiS na prezydenta Bydgoszczy Marka Gralika, który zapowiada m.in., że nie zlikwiduje straży miejskiej, ale będzie oczekiwał od niej zarówno stanowczości, jak i większej wyrozumiałości.
„Straż miejska powinna służyć mieszkańcom, realizując swoje ustawowe zadania, czyli m.in. ochronę spokoju bydgoszczan. Ale będę od niej wymagał nieco innego zachowania niż to, które znamy dziś” – podkreślił Gralik podczas czwartkowej konferencji.
Jego zdaniem strażnicy muszą być stanowczy wtedy, kiedy mają do czynienia z aktami wandalizmu, przemocy czy wulgarnym zachowaniem, zatem w sytuacjach, w których - jak podkreślił - zagrożone jest zdrowie, życie lub mienie.
„Ale mogliby być bardziej spolegliwi, gdy zagrożenia takiego nie ma. Czy do samochodu, który mimo zakazu, został zaparkowany w niewłaściwym miejscu, trzeba od razy wzywać lawetę? Oczywiście, wezwanie takie jest uzasadnione, jeżeli auto zagraża ruchowi drogowemu” – zaznaczył Gralik.
Jak dodał, jeśli wygra wybory, nie będzie oczekiwał od straży miejskiej wykonania planu w zakresie realizacji wpływów z mandatów do budżetu miasta. W ocenie Gralika pułap takich wpływów powinien być ustanowiony na minimalnym, symbolicznym poziomie.
„Tymczasem obecnie wynosi on 3 mln zł. Dlatego, chcąc nie chcąc, straż miejska zobligowana jest osiągać określone wpływy. Z moich obliczeń wynika, że zyski te wcale nie przekładają się na wydatki ponoszone przez miasto na inwestycje związane z bezpieczeństwem mieszkańców” – poinformował kandydat na prezydenta Bydgoszczy.
Podkreślił również, że chciałby ograniczyć liczbę fotoradarów, ponieważ - jak stwierdził - „uczyniono z nich maszynki do zarabiania pieniędzy na rzecz budżetu miasta”, pozbawiając je tym samym funkcji prewencyjnej.
W kwestii bezpieczeństwa w mieście, Gralik odniósł się też do policji i straży pożarnej. Powiedział, że jeśli zostanie prezydentem Bydgoszczy, zapewni policjantom nowe pojazdy, a strażakom specjalistyczny sprzęt.
Gralik z wykształcenia jest filologiem angielskim. Pracuje jako nauczyciel w Liceum Ogólnokształcącym nr 5 w Bydgoszczy i jest kierownikiem Studium Języków Obcych w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej.
W 1991 r. wstąpił do ZChN, w którym działał do końca lat 90., będąc prezesem kujawsko-pomorskiego zarządu partii. Od 2003 r. jest członkiem PiS. Zasiada w Radzie Miasta Bydgoszczy od 1998 r.; obecnie jest szefem klubu PiS i przewodniczącym komisji edukacji.
Gralik został wybrany kandydatem na prezydenta Bydgoszczy w wewnętrznych wyborach PiS, które obyły się pod koniec kwietnia. Jako jedyny ubiegał się o nominację, uzyskując poparcie na poziomie 94,3 proc.
Rywalami Gralika o fotel prezydenta Bydgoszczy są obecny prezydent Rafał Bruski (PO), a także Piotr Cyprys (prezes stowarzyszenia Metropolia Bydgoska), Konstanty Dombrowicz (prezydent miasta w latach 2002-2010, bezpartyjny), Anna Mackiewicz (KKW SLD Lewica Razem), Małgorzata Stawicka (była członek zarządu Spółki Wodnej "Kapuściska" - Oczyszczalni Ścieków, bezpartyjna), Marcin Sypniewski (prezes bydgoskiego oddziału Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego) oraz Mariusz Nowowiejski z KWW "Przyszłość" Mariusz Nowowiejski (przedsiębiorca, właściciel zespołu szkół, bezpartyjny). (PAP)