Dziecko nie miało szans na przeżycie, lekarze nie zawinili - opinia biegłych ws. zgonu noworodka w Lipnie
Noworodek nie miał szans na przeżycie, a lekarze-położnicy nie ponoszą za to winy - stwierdzili w opinii biegli badający sprawę zgonu noworodka w prywatnej klinice położniczej w Lipnie.
Do zdarzenia doszło w czerwcu bieżącego roku. Lekarze wykonali cesarskie cięcie, ale dziecko niebawem zmarło. Rodzina winą obarcza lekarzy.
Śledztwo prowadzi prokuratura i to ona zleciła wykonanie opinii przez biegłych.
- Z opinii tej wynika, że dziecko było niewydolne oddechowo-krążeniowo. Podłożem był niedorozwój układu oddechowego. Dziecko nie było w stanie przeżyć. Z opinii nie wynika, by doszło do zaniedbania ze strony lekarzy czy też personelu położniczego - poinformowała Marzena Jesionowska zastępca prokuratora rejonowego z Lipna, zaznaczając jednocześnie, że nie jest to ostateczna opinia w tej sprawie.
Prokuratura będzie sprawdzać, czy ciąża była prawidłowo prowadzona i czy
była szansa na to, by nie dopuścić do tak ciężkiego niedorozwoju płodu.