Zasypana kamieniami ścieżka rowerowa w gminie Warlubie
Ścieżka rowerowa łącząca Lipinki z Rybnem w gminie Warlubie miała promować turystykę i być bezpieczna, tymczasem jazda po niej to duże ryzyko ze względu na nie do końca przemyślane rozwiązanie.
Niżej od szosy położoną ścieżkę rowerową oddzielają od jezdni kamienie, które zasypują trasę rowerzystom. Zdarzały się też uszkodzenia samochodowych szyb.
- Projekt został wykonany przez specjalistów, prowadzone uzgodnienia były szerokie. W 2017 r. na mocy porozumienia ze starostą świeckim przewidziane jest ułożenie warstwy asfaltowej, by krawężnik zewnętrzny miał tzw. zero z asfaltem. Taka regulacja wysokości obrzeża umożliwi mechaniczne odśnieżanie bez uszkadzania krawężnika - wyjaśnia Krzysztof Michalak, wójt gminy Warlubie.
- Jeśli chodzi o brzegowe wypełnienia został ułożony klasyczny kamień łamany, który w projekcie maił określoną średnicę, a jest trochę za duży - przyznaje wójt.
Wielkość kamieni powoduje, że się nie klinują, a przejeżdżające ciężkie samochody powodują wyrzucanie tych kamieni na ścieżkę.
- Rozmawialiśmy z wykonawcą, który po wymianie tego grubego materiału "sklei" to emulsją asfaltową i zespoli ten materiał, do czasu docelowego wykonania nawierzchni asfaltowej - powiedział Krzysztof Michalak.
Budowa prawie 3-kilometrowego odcinka trasy kosztowała ponad 0,5 mln zł.