Tucholska policja nadal poszukuje matki porzuconego noworodka
Tucholscy policjanci szukają matki dziecka, które wczorajszej nocy zostało porzucone w poczekalni tamtejszego szpitala.
Jak już informowaliśmy, noworodek leżał w czarnej, podróżnej torbie. Jego płacz usłyszała jedna z pielęgniarek. W poczekalni nikogo nie było, tylko pod drzwiami stała czarna torba. Chłopczyk został zbadany przez lekarza, który stwierdził, że dziecko urodziło się dwie godziny wcześniej.
Noworodek ubrany był w śpiochy koloru biało-niebieskiego i czapeczkę, która również była biało-niebieska. Był owinięty szarym kocem. W torbie dziecko leżało na zwiniętym śpiworze. Maleństwo trafiło na oddział noworodkowy.
Policjanci szukają matki dziecka i świadków zdarzenia. Liczą na to, że są osoby, które we wtorek w nocy, w pobliżu szpitala lub na terenie Tucholi widziały kogoś z czarną torbą podróżną. Może są też osoby, w których otoczeniu była kobieta w ciąży i lada dzień okaże się, że kobieta urodziła, a nikt nie widział jej z dzieckiem.