Z UMK wystartował balon stratosferyczny
Z Ogródka Meteorologicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wystartował balon stratosferyczny. - To kolejna próba podboju stratosfery - powiedział prodziekan Wydziału Nauk o Ziemi UMK dr Mieczysław Kunz.
Jak podkreślił, głównym celem przedsięwzięcia jest zbadanie wybranych parametrów atmosfery - ciśnienia i temperatury - oraz dokonanie pełnego sferycznego nagrania ze stratosfery systemem dwunastu kamer HD.
Balon, który po wypełnieniu helem osiągnie średnicę sześciu metrów, po mniej więcej dwóch-trzech minutach od startu zniknie z pola widzenia. "Uniesie się na wysokość od 25 do nawet 32 kilometrów, po czym pęknie. Trudno dokładnie przewidzieć, kiedy. Balony stratosferyczne pękają z reguły powyżej 25 kilometra nad ziemią" - poinformował dr Kunz.
Gdy do tego dojdzie, od balonu oderwie się przymocowana poniżej niewielka gondola wyposażona w spadochron. To właśnie w niej znajdują się urządzenia rejestrujące lot i dokonujące wszelkich niezbędnych pomiarów. Odnalezienie gondoli po tym, gdy spadnie na ziemię, możliwe będzie dzięki zamontowanym w niej odbiornikom GPS.
"Powinniśmy ją znaleźć w ciągu pięciu-sześciu godzin. Choć nie ma reguły. Dwa lata temu, gdy realizowaliśmy podobną misję, szukanie gondoli zajęło nam pięć dni, ponieważ doszło do awarii urządzeń. Na szczęście ostatecznie odnieśliśmy sukces i zdobyliśmy zarówno mnóstwo ciekawych fotografii, jak i użytecznych danych" - powiedział prodziekan.
Przebieg misji można również śledzić on-line za pośrednictwem strony www.aprs.fi (PAP)