Podpalacz w rękach policji
Policjanci z Rypina złapali podpalacza, który podłożył ogień w gospodarstwie w wiosce Giżynek. Płomienie strawiły stodołę wypełnioną sianem, a także część obory. Szczęśliwie zwierzęta zostały w porę wyprowadzone.
Zatrzymany 47-letni mężczyzna pochodzi z powiatu golubsko-dobrzyńskiego. W trakcie zatrzymania był kompletnie pijany. Ze wstępnych ustaleń wynika, że podpalacz pokłócił się z właścicielką gospodarstwa. Wybiegając z domu gospodarzy zagroził, że spali im zabudowania. Groźbę spełnił.
Obecnie 47-letni mężczyzna przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Gdy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany przez prokuratora.
Za umyślne spowodowanie pożaru, podpalaczowi grozi pięć lat więzienia. Mężczyzna będzie również musiał pokryć szkody wywołane ogniem.