Czerwony autobus SLD pojawił się w Bydgoszczy
Czerwony autobus, którym w ramach kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego politycy SLD jeżdżą po kraju, dotarł do naszego regionu. W Bydgoszczy działacze lewicy mówili m.in o unijnych pieniądzach.
- Chcemy, by były jeszcze lepiej wykorzystywane - podkreślał Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny Sojuszu.
Działacze lewicy martwią się o frekwencję w eurowyborach. Według przeprowadzonych przez nich badań, w maju w Kujawsko-Pomorskiem do urn chce pójść zaledwie 18 procent mieszkańców.
- To bardzo zły sygnał - mówią przedstawiciele SLD. Janusz Zemke - "jedynka" na kujawsko-pomorskiej liście przypomina, że aby nasz region był reprezentowany w Brukseli mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego muszą iść na wybory.
Z badań przeprowadzonych przez Sojusz Lewicy Demokratycznej wynika, że w całym kraju SLD może liczyć na 14-procentowe poparcie i osiem mandatów. W naszym okręgu wyborczym Sojusz będzie walczył o zwycięstwo - zapowiadają działacze.