Szanse PO, PiS i SLD w wyborach do PE w Kujawsko-Pomorskiem

2014-04-10, 11:50  Polska Agencja Prasowa

Jacek Rostowski (PO), Kosma Złotowski (PiS) i Janusz Zemke (SLD) to liderzy list w wyborach do PE w okręgu kujawsko-pomorskim. Szanse na mandaty mają wszystkie trzy komitety - uważa dr Wojciech Peszyński z UMK. Jednak mandat dla PO raczej zdobędzie trzeci na liście Tadeusz Zwiefka - dodaje.

Okręg kujawsko-pomorski w ostatnich eurowyborach miał 3 mandaty.

Podobnie będzie i tym razem - uważa dr Wojciech Peszyński z Katedry Teorii Polityki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, powołując się m.in. na sondaże. Liczba mandatów przypadających na okręg jest w wyborach do PE zależna m.in. od frekwencji i poparcia dla poszczególnych komitetów zarówno w okręgu, jak i w skali całego kraju.

Według dr. Peszyńskiego zgodnie z obecnymi notowaniami Platforma Obywatelska powinna zdobyć mandat, chociaż wcześniej nie wydawało się to takie pewne. Druga na liście PO - po Rostowskim - jest była pływaczka Otylia Jędrzejczak, trzeci - europoseł Tadeusz Zwiefka. I to on - zdaniem eksperta - ma większe szanse na mandat niż były minister finansów.

"Rostowski może stać się +kozłem ofiarnym+. Po pierwsze jest spoza okręgu, a po drugie może być kojarzony z pewnymi niepowodzeniami gospodarczymi. Są takie kwestie, jak OFE, podwyżki VAT, podwyższenie wieku emerytalnego. Natomiast Zwiefka pomimo, że jest z Poznania zakorzenił się już w regionie, a także jako szef krajowego sztabu wyborczego codziennie jest w mediach. W roli faworytki nie upatrywałbym Jędrzejczak" - przewiduje ekspert.

Zwiefka startując w 2004 r. z trzeciej pozycji zdobył ponad 26 tys. głosów, a jako "jedynka" w 2009 r. - prawie 83 tys.

Start Jacka Rostowskiego jest największą niespodzianką wyborów do Parlamentu Europejskiego w okręgu kujawsko-pomorskim. Władze Platformy nominowały Rostowskiego na lidera listy, pomimo że władze regionalne partii proponowały szefa kujawsko-pomorskiej PO, posła Tomasza Lenza.

Rostowski kampanię wyborczą rozpoczął od wpadki z odmianą nazwy Bydgoszcz. W lokalnej telewizji najpierw zapewnił, że jak zostanie wybrany do PE to na pewno zamieszka w regionie, ale zaraz dopowiedział: "jeżeli zamieszkam w Toruniu, to będzie problem z Bydgoszczem, jeżeli zamieszkam w Bydgoszczu, to obrażę Toruń". Później do studia radiowego przyszedł ze ściągawką, na której miał wypisaną odmianę nazwy Bydgoszcz przez przypadki. Wyjaśnił też, że polskiego nauczył się od rodziców, nigdy nie uczył się polskiej gramatyki, a wyrazy odmienia intuicyjnie.

Rostowski zdążył już odwiedzić kilka miast w województwie, w tym największe Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Grudziądz. Zapewniał, że jako poseł do PE chciałby być ambasadorem regionu, zachęcać inwestorów. Zdaniem Rostowskiego tegoroczne wybory do PE są najważniejsze od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, a może nawet od początku istnienia Parlamentu ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa Polski, wynikające ze zmiany geopolitycznej. Podkreślił, że przed PE stoi ważna rola do odegrania w zachowaniu jedności Europy i Zachodu.

Zdaniem Peszyńskiego także między kandydatami PiS dojdzie do rywalizacji. "Wewnętrzny pojedynek rozegra się pomiędzy pierwszym na liście Kosmą Złotowskim z Bydgoszczy i zajmującym drugą pozycję, prof. Andrzejem Zybertowiczem z Torunia. Z uwagi na to, że w Bydgoszczy jest więcej uprawnionych do głosowania, to trudniejsza będzie pozycja prof. Zybertowicza. Złotowski w Bydgoszczy jest znany, był prezydentem miasta i wybierano go na senatora i posła" - powiedział PAP politolog.

Podkreślił, że w wszystkich ostatnich wyborach, kto wygrywał w Bydgoszczy, ten był zwycięzcą listy.

Szef bydgoskiego PiS Kosma Złotowski po raz drugi startuje w wyborach do PE. W swojej karierze był prezydentem Bydgoszczy (1994-1995), posłem (1997-2007) i senatorem (2005-2007), a od 2011 r. ponownie jest posłem. Pierwszy raz kandydował do PE w 2004 r., poparło go wówczas 4,2 tys. wyborców. W 2009 r. miał być liderem listy w wyborach do PE. Jego kandydaturę zaakceptował Zarząd Główny PiS, ale później Komitet Polityczny zastąpił go Ryszardem Czarneckim, który zdobył mandat.

Andrzej Zybertowicz jest kierownikiem Zakładu Interesów Grupowych Instytutu Socjologii UMK w Toruniu, w przeszłości był doradcą ds. bezpieczeństwa państwa premiera Jarosława Kaczyńskiego, a później - prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

W opinii dr. Peszyńskiego mandat powinien zdobyć też Janusz Zemke z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

"SLD żeby zdobył mandat w okręgu, to musi zebrać 6-7 mandatów w skali kraju, ale wydaje się to realne, biorąc pod uwagę, że partia ma notowania zazwyczaj powyżej 10 proc. w różnych sondażach. W odróżnieniu od PiS i PO, strategia kadrowa Sojuszu jest wyraźnie skoncentrowana na liderze. Tam nie będzie dochodzić do konfliktów personalnych, bo pozostali kandydaci zdają sobie sprawę z własnej roli w tej kampanii. W 2009 r. Zemke zdobył blisko 90 proc. głosów oddanych na SLD. Tak, jak pięć lat temu, również w tej kampanii Zemke przyciągnie wielu wyborców, którzy zazwyczaj nie głosują na SLD" - przewiduje ekspert.

Zemke spośród kandydatów w okręgu ma najdłuższy staż w polityce. Zanim w 2009 r. został posłem PE przez 20 lat zasiadał w Sejmie; w latach 2001-2005 był wiceministrem obrony narodowej. W wyborach zawsze uzyskiwał wysokie poparcie. W wyborach do PE w 2009 r. zdobył prawie 70 tys. głosów, ustępując jedynie Zwiefce.

Po raz trzeci jako lider listy PSL startuje Eugeniusz Kłopotek, wieloletni parlamentarzysta. Jego kandydowanie w poprzednich wyborach do PE zakończyło się niepowodzeniem - w 2004 r. zdobył niecałe 11 tys. głosów i w 2009 r. - ponad 24 tys. głosów.

Liderem listy Solidarnej Polski jest Ireneusz Stachowiak, który od ośmiu lat jest wiceprezydentem Inowrocławia. Przed pięcioma laty bez powodzenia ubiegał się o mandat eurodeputowanego z listy PiS. "Jedynką" komitetu Europa Plus Twój Ruch jest Kazimiera Szczuka z Warszawy, która jest krytyczką literacką i znaną działaczką feministyczną.

Na czele listy komitetu Polska Razem Jarosława Gowina stoi bydgoski radca prawny Maciej Marzec, a liście Ruchu Narodowego przewodzi wykładowczyni SGGW w Warszawie, pisarka i poetka Marta Cywińska. Pierwszą pozycję na liście Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego zajmuje Jacek Kostrzewa, który jest pracownikiem Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. (PAP)

Region

Jesień to nie tylko grzybobranie. Różnorodne szyszki dają lasom kolejne życie

Jesień to nie tylko grzybobranie. Różnorodne szyszki dają lasom kolejne życie

2024-11-30, 13:21
Zimowe szaleństwo we Włocławku jeszcze w listopadzie. Ratusz otworzył miejskie lodowisko

Zimowe szaleństwo we Włocławku jeszcze w listopadzie. Ratusz otworzył miejskie lodowisko

2024-11-30, 12:08
Prezydent Inowrocławia odpowiada spółce Qemetica. Mówi o atmosferze nacisku [oświadczenie]

Prezydent Inowrocławia odpowiada spółce Qemetica. Mówi o atmosferze nacisku [oświadczenie]

2024-11-30, 10:50
Śmiertelny wypadek koło Lipna. Auto osobowe zderzyło się z ciężarówką na DK 67

Śmiertelny wypadek koło Lipna. Auto osobowe zderzyło się z ciężarówką na DK 67

2024-11-30, 07:55
Anna Applebaum o kulisach wojny wywołanej przez Rosję. Promocja nowej książki w Bydgoszczy

Anna Applebaum o kulisach wojny wywołanej przez Rosję. Promocja nowej książki w Bydgoszczy

2024-11-29, 23:10
Bitwa na szczotki i kamienie w szczytnym celu. Ależ gorąco na lodowisku w Toruniu [wideo, zdjęcia]

Bitwa na szczotki i kamienie w szczytnym celu. Ależ gorąco na lodowisku w Toruniu! [wideo, zdjęcia]

2024-11-29, 21:16
Przegrali walkę o swoje szkoły. Podstawówki w Kiełpinie i Stobnie do likwidacji

Przegrali walkę o swoje szkoły. Podstawówki w Kiełpinie i Stobnie do likwidacji

2024-11-29, 20:24
Stalowy Anioł nie odwraca głowy na widok cierpienia. Społecznicy z regionu wyróżnieni

Stalowy Anioł nie odwraca głowy na widok cierpienia. Społecznicy z regionu wyróżnieni

2024-11-29, 19:54
Państwowa Inspekcja Sanitarna świętuje 70-lecie. Sanepid ma coraz więcej pracy [wideo, zdjęcia]

Państwowa Inspekcja Sanitarna świętuje 70-lecie. „Sanepid" ma coraz więcej pracy [wideo, zdjęcia]

2024-11-29, 17:10
Pochodzą z Kolumbii i Peru. W Kujawsko-Pomorskiem pracowali - nielegalnie - przy rozbiorze drobiu

Pochodzą z Kolumbii i Peru. W Kujawsko-Pomorskiem pracowali - nielegalnie - przy rozbiorze drobiu

2024-11-29, 16:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę