Bydgoska Rada Miasta przyjęła projekt w sprawie porozumienia dotyczącego ZIT
Podczas nadzwyczajnej sesji bydgoska Rada Miasta przyjęła projekt w sprawie zgody na zawarcie porozumienia dotyczącego Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dla bydgosko-toruńskiego obszaru funkcjonalnego.
14 radnych głosowało za, 13 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Jeden głos zadecydował o przyjęciu przez bydgoską Radę Miasta porozumienia w sprawie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dla województwa kujawsko-pomorskiego.
Kompromis osiągnięty ponad tydzień temu podczas spotkania u wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej zakłada m.in. wiodącą rolę Bydgoszczy w związku ZIT, powiększenie jego obszaru oraz dzielenie pieniędzy na konkretne projekty.
Prezydent Bydgoszczy przekonywał, że porozumienie wypracowane w ubiegłym tygodniu w Warszawie przynosi więcej korzyści niż szkody. Po głosowaniu powiedział, że kamień spadł jemu z serca.
"Chcemy jako samorządowcy patrzeć na siebie bez wrogości szukając jak najlepszych projektów, ale z poszanowaniem każdego mieszkańca naszego obszaru funkcjonalnego" - powiedział w rozmowie z Maciejem Wilkowskim prezydent Bydgoszczy - Rafał Bruski.
Jedynym bydgoskim radnym, który wstrzymał się od głosu, był Maciej Eckardt. Jego zdaniem w porozumieniu znalazło się wiele zapisów niosących ze sobą szereg wątpliwości, które - w zgodzie z sumieniem radnego - nie pozwalały opowiedzieć się za ani też przeciw projektowi.
"Region, który powstał na bazie kompromisu będzie trwał tylko wtedy, kiedy Bydgoszcz z Toruniem będą współpracować" - powiedział radny Maciej Grześkowiak, który poparł swoim głosem porozumienie w sprawie ZIT dla bydgosko-toruńskiego obszaru funkcjonalnego.