Poseł PO pyta prezydenta Włocławka o stadion i Zieleń Miejską
Kto odpowiada za wydłużający się termin zakończenia przebudowy miejskiego stadionu we Włocławku? Czy w związku z tym odbędzie się planowany we wrześniu międzypaństwowy mecz w piłce nożnej kobiet Polska - Bośnia i Hercegowina?
Dlaczego miasto miało 35 procent udziałów w spółce "Zieleń Miejska", a obecnie ma zaledwie 9? Dlaczego nie skorzystano z prawa pierwokupu? Poseł PO Marek Wojtkowski zapytał o to prezydenta Włocławka. Zrobił to w imieniu parlamentarzystów i radnych Platformy.
- Zieleń Miejska jest spółką miejską tylko z nazwy. Przestała być podmiotem komunalnym od I kadencji samorządu, kiedy została sprywatyzowana. Miasto miało i ma 44 udziały, natomiast inni właściciele kupowali i sprzedawali udziały, stąd zmiany w udziałach procentowych - wyjaśnia prezydenta Włocławka Andrzej Pałucki.
- Miasto w tym procesie już nie uczestniczyło, bo czy rolą miasta jest prowadzenie zakładu pogrzebowego, strzyżenie trawników i przycinanie drzew? - pyta Pałucki i udziela negatywnej odpowiedzi. Dodaje, że obecność miasta w tej spółce w ogóle jest zbędna.
- Zawiniły przepisy - mówi zastępca prezydenta Włocławka Jacek Kuźniewicz odpowiadając na pytania związane ze stadionem przy ul. Leśnej.
- Zmiany prawa wprowadzono już w czasie budowy, dotyczyły one zarówno imprez masowych jak i kategorii obiektów sportowych. Nie sposób było na etapie projektowania w 2010 r. przewidzieć, że w 2013 r. zostaną zmienione przepisy, stąd konieczność wprowadzenia zmian np. w długości boisk rozgrzewkowych i opóźnienia w realizacji.
Według Jacka Kuźniewicza stadion powinien być oddany do użytku najpóźniej w lipcu. Optymistyczna wersja mówi o 15 czerwca.