Wyjątkowo bolesny dla włocławian atak złodziei złomu.
Rabusie wymontowali ze studzienki kilkaset metrów przewodu, którym do domów na włocławskiej falbance docierał sygnał miejskiej telewizji kablowej.
W wyniku błyskawicznej interwencji operatora sieci kablowej oraz włocławskiej policji, telewizję na nowo można odbierać, a złodzieje siedzą w policyjnym areszcie.
We wtorkowy ranek na miejsce kradzieży przyjechali monterzy telewizyjnego operatora, aby położyć nowy kabel. Ich uwagę zwrócił snujący się z nieodległego lasku zapach palonej gumy - charakterystyczny dla wytapiania miedzi z przewodów elektrycznych.
Pracownicy "kablówki" natychmiast wezwali policję. Mundurowi zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy w ognisku opalali skradziony telewizyjny kabel. Obaj staną wkrótce przed sądem.