Rodzice niepełnosprawnych dzieci znów pikietowali Urząd Marszałkowski w Toruniu.
"Jestem niepełnosprawny, jestem głodny", "Niepełnosprawne dzieci dostają głodowe świadczenia". Z takimi hasłami na transparentach rodzice niepełnosprawnych dzieci pikietowali w środę Urząd Marszałkowski w Toruniu.
Pikieta Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, była wyrazem solidarności z 40-osobową grupą z regionu, która pojechała do Warszawy na ogólnopolski protest przed Kancelarią Premiera i w Sejmie.
Rodzice od lat domagają się uznania 24-godzinnej opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem za pracę, a także podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego do poziomu najniższej pensji krajowej.
Mają dość niespełnionych obietnic rządu. Jak mówią opiekunowie, chodzi o zmianę całego systemu wspierania rodziców niepełnosprawnych dzieci.
Pikieta w Toruniu trwała godzinę. Protest w Warszawie może potrwać nawet 4 dni.