Rodzice niepełnosprawnych dzieci znów zaprotestują
40 rodziców niepełnosprawnych dzieci z regionu znów jedzie na ogólnopolski protest do Warszawy. Będą domagać się uznania 24-godzinnej opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny za pracę i podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego do najniższej krajowej.
- W 2009 roku premier obiecał nam podwyższenie świadczeń i zmianę systemu w ciągu 3 lat - mówi Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Kuby z Torunia.
- Co roku słyszymy kolejne puste obietnice, a nasza sytuacja się nie zmienia - dodaje.
Od 8 lat rodzice dostają na niepełnosprawne dzieci 153 złote zasiłku, z którego muszą kupić leki, zapłacić za rehabilitację i sprzęt. Rodzice rezygnujący z pracy na rzecz opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem dostają 620 złotych.
Rodzice rozpoczną protest jutro o 12.00 przed kancelarią premiera, potem przejdą do Sejmu. Zapowiadają, że protest może potrwać nawet 4 dni.
Podobne akcje będą odbywać się w całej Polsce. W Toruniu rodzice będą protestować w południe przed Urzędem Marszałkowskim.