Zatrudniają osoby z różnych powodów wykluczone społecznie. Jak wesprzeć takie firmy?
Więcej ulg podatkowych, ułatwienia w pozyskiwaniu lokali, a może dopłaty do czynszu? W Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy odbyły się konsultacje w sprawie potrzeb firm zajmujących się ekonomią społeczną.
Podmioty ekonomii społecznej to firmy, które zatrudniają osoby długotrwale bezrobotne i niepełnosprawne. Podczas bydgoskich konsultacji. Krajowy Komitet Rozwoju Ekonomii Społecznej zaproponował m.in., by uzupełniono katalog osób zagrożonych wykluczeniem, które mogą pracować np. w spółdzielniach socjalnych, o bezdomnych czy rolników.
Zaakcentowano także dysproporcje w systemie orzekania i niepełnosprawności i w zatrudnianiu.
- Przedsiębiorstwa społeczne są coraz bardziej potrzebne - podkreśla posłanka Iwona Karolewska, przewodnicząca parlamentarnego Zespołu d.s. Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej. - Z każdym rokiem przybywa osób starszych i niesprawnych, które potrzebują pomocy. To właśnie jest okazja dla przedsiębiorstw społecznych. Poza tym, niedługo zacznie działać bon senioralny. Tu również widzimy przestrzeń dla organizacji pozarządowych i przedsiębiorstw społecznych. Chcemy, aby przedsiębiorstwo społeczne jeszcze bardziej wniknęły w lokalną społeczność.
Przedsiębiorstwa społeczne mogą świadczyć rozmaite usługi. Krzysztof Strzelecki jest prezesem Spółdzielni Socjalnej Lubiczanka, której zakres działania jest szeroki.
- To odbiór odpadów segregowanych na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, a na potrzeby gminy świadczymy usługi pocztowe. Trzeci, bardzo istotny obszar naszej działalności to konserwacja terenów zielonym. W naszej spółdzielni zatrudnionych jest 13 osób. Uważamy, że dla takich podmiotów powinno być więcej, na przykład ulg podatkowych. Nie jesteśmy zwolnieni z niczego. Zasoby lokalowe też trzeba sobie zorganizować. Pomocne byłyby dopłaty do czynszu - mówi Krzysztof Strzelecki.
Więcej w relacji Moniki Siwak.