Zmiany klimatu zapisane są w osadach. Ważne badania naukowców z UKW w Kanadzie i Norwegii
Naukowcy z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy zbadają postępujące zmiany klimatu. Przed nimi kolejne wyprawy arktyczne. Prace badawcze będą prowadzić m.in. w Kanadzie i Norwegii.
Naukowcy Wydziału Nauk Geograficznych bydgoskiego UKW mają już zaplanowanych czternaście wypraw. Jedną z ważniejszych będzie wyjazd do Kanady, do delty rzeki McKenzie.
Termin badań nie jest przypadkowy, ponieważ ujście najdłuższej rzeki kanady jest zamarznięte aż 220 dni w roku. Pod koniec maja rzeka rozmarza i zaczyna przenosić osady z Arktyki, w głąb lądu.
- Prowadzenie badań w tych obszarach arktycznych jest kluczowe dla udowodnienia, jak zmiany klimatu rzutują na tamto środowisko, jak będą zmieniały naszą ziemię w przyszłych latach - mówi profesor Michał Habel. - Tam właśnie zdobywamy te dowody. Ja badam taką wrażliwą sferę przyrody, jaką są osady i transport tych osadów, który jest wskaźnikiem pewnych zmian.
Tempo tych zmian i poziom zintensyfikowania osadów są ściśle powiązane z ociepleniem klimatu. I właśnie te kwestie będą badane przez naukowców UKW.
Prof. Habel dodaje, że organizacja wyprawy w tamte rejony nie jest łatwa i to nie tylko z powodu finansów, ale także z uwagi na prawa rdzennej ludności, która musi wydać zgodę na badania.
- W tamtej części Ameryki rzeki są terenami prywatnymi, więc wszystko wymaga uzgodnień z właścicielami gruntów i wód. Aby przeprowadzić badania musimy udowodnić, że nasze prace nie będą niszczyły ich zasobów, ponieważ oni nazywają przyrodę „zasobami" i dbają o te zasoby. Nasza działalność przede wszystkim nie może zagrażać ich interesom, ale także tradycji - podkreśla prof. Habel.
Kolejna znaczącą wyprawą będzie wyjazd do norweskiego Finnmarku. Tamtejsze badania mają ustalić, jaki ładunek osadów dociera do morza Barentsa.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.