„Rozmowa Dnia" w PR PiK: - Prezydent Rafał Bruski odświeżył narrację o skrzywdzonej Bydgoszczy [aktualizacja]
- Dla województwa współpraca jego dwóch stolic byłaby korzystniejsza. Kolejna odsłona bydgosko-toruńskiego sporu temu nie służy - mówiła dr Magdalena Nowak-Paralusz z Uniwersytetu WSB Merito w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PiK. Tymczasem - jak dowiedziało się PR PiK - prezydenci miast właśnie się spotkali.
Tym razem spór dotyczy statystycznego ujęcia obu miast przez Unię Europejską. Bydgoszcz nie chce między innymi łączenia potencjałów dwóch największych miast regionu. Toruń stawia na rozwagę współpracy i konsekwencje.
Dr Magdalena Nowak - Paralusz jest, w kontekście korzyści dla całego województwa, za współpracą obu miast. Jej zdaniem prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, otwierając nowy wątek w sporze z Toruniem postawił strategicznie na „tożsamościową politykę w lokalnym wydaniu".
- Odświeżył narrację o skrzywdzonej Bydgoszczy, wobec rzekomo faworyzowanego Torunia i bardzo skutecznie mobilizuje w ten sposób własny elektorat, oczywiście szczególnie w okresie osłabionej dynamiki realnych sukcesów - ocenia dr Nowak-Paralusz. - Ten mit wielkiej aglomeracji bydgoskiej, który jest konstruowany w opozycji do Torunia, działa tak naprawdę, jak taki mit założycielskiej lokalnej dumy. Daje złudzenie siły, ale podkreślę to słowo: złudzenie, bo problem polega na tym, że tak naprawdę ta narracja wcale nie służy regionu. Wręcz przeciwnie: utrwala konflikt realnie nieistniejący na poziomie potrzeb mieszkańców.
Dodaje, że dopóki lokalni liderzy będą budować swoją pozycję na antagonizmach, zamiast na mostach współpracy, nie skończy się dryfowanie między ambicją, a rzeczywistością.
W konsekwencji, zdaniem dr Nowak-Paralusz, przekłada się to na słabą koordynację projektów metropolitalnych, brak wspólnej strategii rozwoju, czy trudności w pozyskiwaniu środków rządowych lub unijnych. Ten bydgosko-toruński konflikt żyje „głownie w politycznym przekazie".
Jak dowiedziało się Polskie Radio PiK, w środę doszło do spotkania (po raz pierwszy od ubiegłorocznych wyborów samorządowych) prezydentów Bydgoszczy i Torunia: Rafała Bruskiego i Pawła Gulewskiego. Określono je jako „kurtuazyjne".
aktualizacja: Poprosiliśmy o wypowiedź obu włodarzy. Na razie do spotkania odniósł się tylko Rafał Bruski. Więcej TUTAJ.
Naszej rozmowy można posłuchać w radiowej aplikacji oraz na stronie internetowej radiopik.pl