Wymaz trwa pięć minut, a zysk jest ogromny: uratowane życie. Studenci już się zarejestrowali
Około 50 nowych potencjalnych dawców szpiku kostnego udało się przez kilka dni zarejestrować na Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy. Była to 16. edycja ogólnopolskiej akcji Helpers Generation organizowanej na uczelniach.
Chętnych kolegów i koleżanki przyjmowali studenci kierunku lekarskiego Collegium Medicum, Ksenia Iwanowska i Mikołaj Ciaś, którzy są już w bazie dawców.
Wszystko dokładnie tłumaczyli i rozwiewali wszelkie wątpliwości, czy niepokoje.
- Na początku pytamy o choroby, o przyjmowane leki, operacje. Mamy długą listę chorób, na podstawie której decydujemy, czy taką osobę można zarejestrować, czy nie. Pobieramy trzy wymazy z policzka. Cały proces trwa dosłownie 5 minut.
- Następnie, te próbki trafiają do laboratorium, gdzie są badane pod kątem antygenów zgodności tkankowej, czyli tzw. HLA. Jeśli jest dobra zgodność tkankowa między dawcą, a biorcą, wtedy dawca i biorca są łączeni ze sobą i wtedy dochodzi, jeśli nie ma dalszych przeciwwskazań medycznych, do przeszczepu szpiku kostnego...
Na początku jest jednak mail lub SMS z informacją, że dawca został włączony do bazy. Później trzeba czekać. Jedynie 1 procent zarejestrowanych osób faktycznie wybierany jest do pomocy. Nie tak łatwo o genetycznego bliźniaka.
W 90 procentach od dawców pobiera się tylko krew. Pobranie szpiku odbywa się pod znieczuleniem, po kilku dniach wraca się do domu. Szpik się odnawia i jego pobranie nie powoduje żadnych konsekwencji.
Do tej pory dzięki akcji Helpers Generation 170 tysięcy osób dołączyło do grona potencjalnych dawców szpiku i komórek macierzystych. Ponad 1600 z nich oddało szpik ratując życie chorym na nowotwory krwi.
W sobotę też będzie można zarejestrować się jako potencjalny dawca. Trzeba przyjść do Centrum Handlowego Focus przy Jagiellońskiej w Bydgoszczy, w godz. 10.00 - 18.00. Studenci wykonają chętnym także testy HIV i sprawdzą ciśnienie.
Więcej w relacji Moniki Siwak.