Bydgoszcz i Toruń w unijnych statystykach – razem czy osobno? Spór prezydentów
Kolejna wymiana argumentów między Bydgoszczą a Toruniem. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski chce, aby unijne statystyki uwzględniały osobno oba miasta. Prezydent Torunia Paweł Gulewski uważa, że to niepotrzebny gest, mogący skutkować nawet likwidacją województwa kujawsko-pomorskiego.
– Prezydent Torunia Paweł Gulewski od początku uważał, że tylko współpraca Torunia i Bydgoszczy w budowaniu silnego regionu jest w stanie rzeczywiście utrzymać pozycję naszego województwa – argumentuje jego rzecznik Marcin Centkowski. – Takie działania ze strony prezydenta Bydgoszczy czy wojewody można oczywiście odbierać różnie, naszym zdaniem warto rozmawiać, zawsze byliśmy otwarci na dialog i współpracę. Statystyki jedno, a życie codzienne – drugie. Taki trochę sztuczny podział nie służy ani Bydgoszczy, ani Toruniowi – mówi rzecznik.
Zastępca prezydenta Bydgoszczy Łukasz Krupa odpowiada, że nowa unijna statystyka będzie sprawiedliwsza, bo pokaże rzeczywisty potencjał obu miast. – Nie ma między naszymi miastami uzupełniania się funkcji, że jedno miasta w jakimś obszarze wypełnia funkcje miejskie dla mieszkańców całego województwa, drugie uzupełnia je, a wiedzie prym w czymś innym, tylko ze względu odległość między miastami, na wielkość tych miast, każde z miast i każdy z prezydentów dąży do tego, by być w pełni funkcjonalnym miastem. Taka zmiana, którą zaproponował pan prezydent [Bruski] jest czymś zupełnie naturalnym – uważa.
Do spotkania obu prezydentów dojdzie w przyszłym tygodniu.
Więcej w relacji poniżej.