Jest zgoda na budowę drapacza chmur w Toruniu. Społecznicy będą się odwoływać
Prezydent Torunia Paweł Gulewski wydał nowe pozwolenie na budowę 80-metrowego wieżowca na Winnicy. To teren obszaru Natura 2000. Na inwestycję od początku nie zgadzają się społecznicy.
- To wyjątkowy teren w Toruniu, na którym do tej pory nie było tak intensywnej zabudowy - mówi Joanna Żuchowska ze Stowarzyszenia Wolna Winnica. - Dolina Dolnej Wisły jest korytarzem ekologicznym o znaczeniu międzynarodowym. Jest ostoją ptasią o randze europejskiej. Jest mnóstwo opracowań dowodzących, że ptaki zabijają się o takie wysokie budynki. Dodatkowo jest to obszar zagrożony ruchami masowymi ziemi. Działaczka zapowiada, że Stowarzyszenie Wolna Winnica, jako organizacja ekologiczna, będzie składało do wojewody kujawsko-pomorskiego odwołanie od wydanej decyzji pozwolenia na budowę.
Co na to ratusz?
- W ocenie Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia inwestycja dotycząca budowy zespołu budynków wielorodzinnych przy ul. Winnica spełnia wszystkie wymagania określone przepisami prawa – mówi Marcin Centkowski, rzecznik prasowy prezydenta Torunia. – W obecnym stanie prawnym niewydanie pozwolenia na budowę naraziłoby Gminę Miasta Toruń na konieczność wypłaty odszkodowania. Szacujemy, że kwota mogłaby wynieść od kilkunastu do kilkuset milionów złotych.
- Na budowę drapacza chmur zezwala miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, przyjęty przez Radę Miasta w 2020 roku.
- Pierwsze pozwolenie na budowę wydał w październiku 2023 roku prezydent Michał Zaleski.
- Zostało ono zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
- Na początku roku 2024 wojewoda w całości uchylił zaskarżoną decyzję zatwierdzającą projekt zagospodarowywania terenu i projekt architektoniczno-budowlany.
- Zgodnie z przepisami, Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia wezwał inwestora do uzupełnienia braków, co ten uczynił.
- W odpowiedzi na to Stowarzyszenie Wolna Winnica zaapelowało do prezydenta Pawła Gulewskiego, aby nie wydawał pozwolenia na budowę i przystąpił do zmiany miejscowego planu zagospodarowania Winnicy wschodniej.
- Najnowsze doniesienia w tej sprawie to informacja, która wypłynęła z toruńskiego ratusza 7 kwietnia. Postulaty społeczników nie zostały uwzględnione.
- W pobliżu mostu gen. Zawackiej mają stanąć w sumie trzy wieżowce - dwa niższe mają mieć ok 16 metrów.
Inwestycja od początku budziła wielkie emocje. Pierwsze protesty zaczęły się w 2023 roku. Zorganizowało je Stowarzyszenie Wolna Winnica.
„Stop budowie wieżowca na obszarze Natura 2000” – z takimi transparentami toruńscy społecznicy przyszli rok później na spotkanie z ówczesnym prezydentem miasta, Michałem Zaleskim. – Ten budynek będzie miał 78 metrów wysokości. Takiej dominanty w Toruniu nie ma – podkreślał wtedy Łukasz Broniszewski, „Wpływamy na Toruń”.
– Uważamy, że nie jest to w porządku, żeby nastąpiła taka ingerencja w przyrodę – oceniał Mariusz Warachim z Koalicji Organizacji Pozarządowych „Wpływamy na Toruń” i Fundacji „Zielone Kujawy”.
Na głosy protestujących odpowiedziała wówczas Anna Stasiak, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. – Jest to teren położony w obszarze Natura 2000. Natomiast teren został już przekształcony. Ta zabudowa na winnicy była i jest.
– Zgodnie z tym planem właściciele prywatni kupili, albo posiedli grunty w jakiś sposób. Na tych gruntach, zgodnie z planem, zaprojektowali tę budowę. Jeżeli ktoś myśli, że Toruń stać na zmianę takiego planu, to niech znajdzie kilkadziesiąt milionów złotych na odszkodowania – wskazywał były prezydent Michał Zaleski.