Prosto zza biurka, do łopaty! Wielkie sadzenie lasu w Bydgoszczy i Grudziądzu [wideo, zdjęcia]
Kilka tysięcy sadzonek posadzili w sobotę mieszkańcy Grudziądza w swoim lesie komunalnym. W akcji wzięło udział ponad 250 osób: dzieci, rodzice i seniorzy. Drzew przybyło także w bydgoskim lesie. Tysiąc sztuk sosen posadzili pracownicy zakładu Nitro-Chem.
Mieli łopaty, rękawice, konewki, a sadzonki dostarczyły leśnictwa. Leśna akcja oprócz tego, że jest bardzo pożyteczna, daje wiele przyjemności.
- To wydarzenie świadczy o tym, że ludzie mają wrażliwość, chcą pracować, w dodatku zrobił się z tego spotkania piknik rodzinny, co mnie, jako leśniczego bardzo cieszy - mówi Mateusz Cieślakiewicz, leśniczy lasów miejskich w Grudziądzu.
Dzień wcześniej las powiększany był w Bydgoszczy. 1000 drzew posadzili pracownicy Nitro-Chemu w Bydgoszczy. Sadzonki sosen pojawiły się w lesie w niedalekim sąsiedztwie zakładów. Wszystko nadzorowali leśnicy z Leśnictwa Żółwin. Akcja trwała trzy godziny. Podczas całej 5. edycji udało się posadzić około 10 tysięcy drzew.
- Przyroda i najbliższe otoczenie, zielone lasy są dla mnie niezmiernie ważne. Chciałabym, żeby moje dzieci miały świeże powietrze, czystą przyrodę...
- Jestem zmęczony. Na co dzień siedzę przed biurkiem, klikam maile. Koleżanki zapytały, czy bym nie pomógł zanieść drożdżówki do lasu, ale to była pułapka i teraz stoję z łopatą i „łopatuję". Na razie posadziłem trzy drzewka. Dałem radę, ale już mówię: „Marta pomóż, bo nie dociągnę do końca dnia", a jest dopiero 11:00. Może jak dojdziemy do tych drożdżówek na górze, to jakoś przeżyjemy. Na razie idzie, jak idzie - mówili pracownicy Nitrochemu.
Więcej w relacjach Marcina Dolińskiego i Damiana Klicha.