Pijany kierowca ujęty przez policjanta po służbie. Grozi mu do trzech lat więzienia
Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał kierowca, któremu dalszą jazdę udaremnił policjant po służbie, asp. sztab. Rafał Kowalski z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią.
Funkcjonariusz w czasie wolnym zwrócił uwagę na jadącego chaotycznie citroena. – Postanowił obserwować pojazd, ponieważ przypuszczał, że siedzący za kierownicą mężczyzna może być nietrzeźwy. Nagle citroen przejechał obok zaparkowanego auta funkcjonariusza i pomimo że cała droga była wolna, niemal doprowadził do zderzenia – relacjonuje mł. asp. Kamil Smoliński, oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią.
To utwierdziło policjanta w przekonaniu, że kierujący jest nietrzeźwy. – Wsiadł do swojego pojazdu i ruszył za citroenem, który kontynuował jazdę, pomimo że chwilę wcześniej wjechał w pole oraz uderzył w przydrożne kamienie. W pewnym momencie siedzący za kierownicą citroena mężczyzna zatrzymał pojazd. Tę okazję postanowił wykorzystać funkcjonariusz, który wybiegł ze swojego samochodu i wyciągnął ze stacyjki pojazdu sprawcy kluczyki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę – informuje mł. asp. Smoliński.
Patrol, który przybył na miejsce, skontrolował trzeźwość 51–letniego kierującego. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,1 promila alkoholu. Odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi do trzech lat więzienia.
– Reakcja aspiranta sztabowego Rafała Kowalskiego zasługuje na pochwałę. Biorąc pod uwagę stan, w jakim znajdował się 51–latek, jego podróż za kierownicą auta mogła skończyć się tragicznie nie tylko dla niego samego, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu – podkreśla oficer prasowy.