Kilka hal z kradzionymi częściami samochodowymi. Dziupla zlikwidowana pod Inowrocławiem [zdjęcia]
Tymczasowy areszt dla podejrzanych w sprawie mafii samochodowej - sąd podjął decyzję w sprawie sześciu mężczyzn, którzy wcześniej usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Na gorącym uczynku zostali zatrzymani w naszym regionie.
Sprawa zaczęła się jeszcze w ubiegłym roku, kiedy skierniewiccy policjanci badali kradzież jednego samochodu. - Śledczy uznali, że to nie działanie jednej osoby, a w tym tygodniu zakończyli poszukiwania - mówi nadkomisarz Aneta Sobieraj z łódzkiej policji. - Policjanci byli w posiadaniu informacji, że na terenie powiatu toruńskiego złodzieje mieli przekazać skradzionego na terenie Warszawy hyundaia paserom, którzy to mieli zająć się demontażem tego pojazdu. Podczas akcji zatrzymano czterech mężczyzn, biorących udział w transakcji i odzyskano skradziony pojazd.
Następnie funkcjonariusze udali się do powiatu inowrocławskiego, gdzie miała znajdować się dziupla samochodowa. - Pod tym adresem znajdowało się kilka hal wypełnionymi częściami samochodowymi m. in. były tam silniki, podzespoły samochodowe, elementy nadwozia i karoserii, mogących pochodzić z kradzieży z terenu właściwie całej Polski – mówi nadkomisarz Sobieraj. - Ponadto ujawniono też urządzenia elektroniczne, które mogły służyć do kradzieży pojazdów, w tym m. in. zagłuszarki sygnałów GPS.
Łącznie zatrzymano sześciu mężczyzn, ale sprawa jest rozwojowa. Trzem podejrzanym grozi do piętnastu lat pozbawienia wolności, a pozostałej trójce do dwunastu lat więzienia.