Chcą ożywić bydgoskie Śródmieście. Przedsiębiorcy dzielą się pomysłami i liczą na pomoc ratusza
Przedsiębiorcy skupieni wokół inicjatywy „Akcja dla Śródmieścia” chcą ożywić tę część Bydgoszczy. - Chcemy, aby centrum było bijącym sercem miasta - mówią. Ich zdaniem Śródmieście ma olbrzymi potencjał, który nie jest wykorzystywany.
Jednym z ich głównych celów jest stworzenie Społecznego Programu dla Śródmieścia. – To nie ma być abstrakcyjny dokument, tylko stworzony przez ludzi dla ludzi – mówi Michał Wysocki.
– Na razie głównym założeniem tego programu jest powrót wydarzeń związanych wyłącznie ze Śródmieściem – święta ul. Gdańskiej, padł też pomysł Jarmarku Wielkanocnego w Śródmieściu – ponieważ zależy nam na tym, żeby w Śródmieściu było więcej ludzi. Chcemy też stworzyć aplikację czy mapkę dla turystów, bo każdy turysta, który odwiedza Śródmieście, powinien wiedzieć, gdzie tutaj może dobrze zjeść, naprawić buty, zobaczyć atrakcje, [jak] zapomnianą instalację Rajkowskiej – wskazuje.
– Wyspa Młyńska jest genialnym rozwiązaniem, ale na niej Bydgoszcz się nie kończy, trzeba zadbać także o Śródmieście – dodają przedsiębiorcy. – W tym temacie liczymy też na przychylność władz miasta – mówi Tomasz Mrozik.
–Chcielibyśmy, żeby ul. Gdańska, przynajmniej do odcinka Krasińskiego, była przedłużeniem Starówki, żeby było jeszcze gdzie pójść w Bydgoszczy poza Wyspą Młyńską. Myślę, że jeżeli troszeczkę Miasto nam pomoże, jeżeli na odcinku od Gdańskiej do Krasińskiego uspokoilibyśmy nieco ruch drogowy, szczególnie tramwajowy, to może być o wiele bardziej atrakcyjny region. Dodatkowo, jeżeli Miasto będzie bardziej skłaniać się w stronę przedsiębiorców, to my sami o to wszystko zadbamy, ukwiecimy całą ulicę, postawimy iluminacje – deklaruje.
Kolejne rozwiązania i punkty Społecznego Programu dla Śródmieścia mają być wypracowywane m.in. na spotkaniach z przedsiębiorcami. A do władz miasta ma trafić pismo z podpisami właścicieli śródmiejskich firm, w którym apelują o zwrócenie uwagi na bydgoskie Śródmieście.