Trwa proces o gigantyczne odszkodowanie za wady Mostu Uniwersyteckiego
Była wada na etapie projektowym Mostu Uniwersyteckiego w Bydgoszczy, ale obiekt nie zawaliłby się pod własnym ciężarem, a jego naprawa byłaby tańsza, gdyby przeprowadzono ją według innej koncepcji - mówili naukowcy z Politechniki Gdańskiej, którzy zeznawali dziś w procesie dotyczącym Mostu Uniwersyteckiego.
W bydgoskim sądzie odbyła się kolejna rozprawa, w której Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej domaga się od biura projektowego Transprojekt Gdański ponad 10 mln zł zadośćuczynienia w związku z naprawą mostu.
Choć naukowcy zastrzegli, że nie prowadzili szczegółowej ekspertyzy kosztów naprawy według swojej koncepcji. Jednak jak podkreślali w ramach prac akademickich cały czas ulepszali swoje rozwiązanie, jest ono skuteczne i zgłoszone do urzędu patentowego.
Most Uniwersytecki w Bydgoszczy zamknięto w styczniu 2021 roku, po siedmiu latach użytkowania, po tym jak ekspertyza wykazała groźną usterkę, która mogła doprowadzić do katastrofy budowlanej. Przeprawa była nieczynna przez rok. Miasto naprawiło konstrukcję, a teraz chce zwrotu kosztów za remont.
Więcej szczegółów w relacji poniżej.