Napadli z nożem na bydgoskiego społecznika. Wkrótce sądowy finał tej sprawy
Dobiega końca proces w sprawie napadu na bydgoskiego społecznika. W sądzie zeznawali kolejni świadkowie. Do zdarzenia doszło w maju zeszłego roku na osiedlu Wyżyny. Dwóch mężczyzn w biały dzień zaatakowało Mariusza Ręgiela, bydgoskiego fotografa i pasjonata miasta.
Marcin F. i Mateusz O. zagrozili społecznikowi nożem, po czym zabrali mu telefon, gotówkę, aparat fotograficzny oraz kartę bankomatową, przy użyciu której wypłacili pieniądze z jego konta oraz płacili za swoje zakupy.
Jednym ze świadków był właściciel lombardu, u którego Marcin O. kupił konsolę do gry i zapłacił zabraną pokrzywdzonemu kartą. Mężczyzna niewiele pamiętał z tamtej wizyty, podtrzymał za to swoje wcześniejsze zeznania złożone przed policją, które odczytał mu sąd.
Właściciel lombardu opisał wówczas transakcję, do której doszło. Zeznał też, że przyjął konsolę z powrotem i zwrócił całą kwotę po tym, gdy od policji dowiedział się o kradzieży karty.
Drugi ze świadków to mieszkaniec bloku, który w pewnym momencie przy ul. Grzymały Siedleckiego dostrzegł trzech mężczyzn i obserwował ich z okna balkonu.
- Jedna z tych osób bawiła się nożem, który wypadł na trawę - zeznawał.
W sądzie świadek nie pamiętał jednak wielu szczegółów. Podtrzymał wcześniejsze zeznania, w których mówił, że widział jak starszy mężczyzna dawał młodszemu telefon i aparat fotograficzny. W rękach młodszego dostrzegł też nóż, a po jakimś czasie usłyszał wołanie o pomoc uciekającego starszego człowieka. Następnie widział go z policją. Funkcjonariuszom przekazał zrobione z balkonu zdjęcia.
Oskarżeni byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa. Teraz grozi im do 30 lat pozbawienia wolności.