Awaria i rdzawy dym z komina Anwilu. Zakład uruchomił alarm i po chwili usunął usterkę
Anwil przyznał w komunikacie, że doszło do nieplanowanego zatrzymania instalacji kwasu azotowego, co spowodowało pojawienie się rdzawego dymu z komina. Wdrożono wszystkie procedury i systemy bezpieczeństwa. Nikomu nic się nie stało.
Z wysokiego komina wydobył się pomarańczowy dym. To oznacza, że coś się stało na linii kwasu azotowego. Przypuszczenia potwierdziły się. Fabryka wydała oficjalny komunikat, że doszło do „nieplanowanego zatrzymania instalacji kwasu azotowego”. Firma informuje, że sprawa jest już załatwiona. Swoje zadania wykonała Zakładowa Straż Pożarna.
Co udało się ustalić? Doszło do niegroźnego rozszczelnienia instalacji kwasu azotowego. Awaria została usunięta. Firma ogłosiła alarm pierwszego, czyli najniższego stopnia. O sprawie poinformowała służby ochrony środowiska, ale krótko po tym alarm został odwołany.
Zanieczyszczenie nie wydostało się poza ścisły obszar samej linii technologicznej. Strażacy z miasta potwierdzają, że sprawę zneutralizowali ich koledzy z jednostki zakładowej, którzy nie potrzebowali do tego zadania pomocy z zewnątrz. Awaria była niegroźna i trwała krótko.