Dwie aglomeracje, bez metropolii. Minister Pełczyńska-Nałęcz o Bydgoszczy i Toruniu
– Bydgoszcz i Toruń powinny się rozwijać komplementarnie, a nie identycznie – mówiła na bydgoskim Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Minister Funduszy i Polityki Regionalnej wygłosiła na uczelni wykład na temat strategii rozwoju kraju do 2035 roku.
Odpowiadając na pytanie o finansowanie Bydgoszczy i Torunia, minister Pełczyńska–Nałęcz przypomniała, że w Koncepcji Rozwoju Kraju 2050 oba miasta zostały wskazane jako aglomeracje regionalne, czyli ośrodki III rzędu. Jednak, jak podkreślała, to nie oznacza, że mają do nich trafić takie same środki, i na to samo.
– To, co jest kluczowe, bardzo dobre połączenie między Bydgoszczą a Toruniem – to się musi zdarzyć. A dalej idea tych dofinansowań jest taka, że każde miasto musi dostać według własnej specyfiki rozwojowej. Są rzeczy absolutnie unikalne tutaj, m.in. bardzo nowoczesna i efektywna baza przemysłowa, której akurat w Toruniu nie ma i to jest fakt. Toruń ma być może większy potencjał turystyczny – mówię o tym dlatego, że chcemy, aby te inwestycje rozwojowe były definiowane w jak największym stopniu na poziomie miast, a nie, żeby „zjeżdżały” pomysły z Brukseli lub z Warszawy – mówiła.
Jak podkreślała minister Pełczyńska–Nałęcz, tylko w ten sposób każde z miast ma szansę na wyrobienie swojego własnego, unikalnego modelu rozwojowego.
O Koncepcji Rozwoju Kraju 2050 minister mówiła także podczas wizyty w Toruniu. Więcej w relacji poniżej.