Pączki idą w boczki? Idą, ale raz w roku przymykamy na to oko i bijemy rekordy! [sonda]
Z cukrem pudrem, ze skórką pomarańczy, a może z... mięsem? To dylematy tłustego czwartku! W bydgoskich cukierniach pytaliśmy klientów o ulubione smaki.
- Z powidłami i z adwokatem - naprawdę szał!
- Uwielbiam pączki. Codziennie mogłabym zjeść pączka z powidłami...
- Mógłbym zjeść pięć pączków dziennie. Uwielbiam czekoladowe. Jak się czuję po tylu pączkach? Rewelacyjnie!
- Lubię pączki, ale idą mi w boczki...
- Najlepsze są z glancem, czyli z lukrem...
- Sześć, to był mój rekord!
- Planuję kupić... dwanaście, bo więcej osób z mojej rodziny lubi pączki!
- W tłusty czwartek powinno się zjeść pączka jak najszybciej, z samego rana!
Co ciekawe, na bydgoskim Śródmieściu można spróbować m.in. mięsnych pączków.
W czasach przedchrześcijańskich pożegnanie zimy świętowano jedzeniem tłustych potraw, przede wszystkim mięsnych. Słodkie pączki zaczęły pojawiać się od XVI wieku.
Tłusty czwartek to symbol końca karnawału, gdzie wszyscy chcieli najeść się do syta przed postem.