To, co dotąd sprawiało przyjemność, już nie cieszy. Depresja najczęściej dotyka seniorów
Depresja ma różne oblicza i nie wybiera swoich ofiar, może dotknąć każdego – podkreślają specjaliści. Jednej z najczęstszych chorób cywilizacyjnych na świecie poświęcone było spotkanie w Wojewódzkim Szpitalu Zdrowia Psychicznego w Świeciu.
– WHO mówi, że w 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie – mówi Dariusz Rutkowski, dyrektor szpitala. – Wzrost w ostatnich 10 latach – przyjmowanych jest o 57 proc. więcej leków przeciwko depresji, niż jeszcze w 2013 roku. Dużo mówi się o dzieciach, natomiast widzimy, że depresja dotyka też osoby starsze, po 60. roku życia i to w tej grupie osób mamy największy odsetek osób chorujących na depresję.
– Przede wszystkim depresję rozpoznamy po tym, że mamy anhedonię i utratę zainteresowań. Anhedonia – czyli brak odczuwania przyjemności z naszych codziennych przyjemnych rzeczy. Mamy jeszcze wyraźne obniżenie nastroju, czyli dominujący smutek plus na przykład zaburzenia snu, łaknienia, utratę koncentracji – wylicza psycholog Natalia Pietrzyk.
Konferencję zorganizowano w ramach przypadającego 23 lutego Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją.