Synowi z autyzmem pomaga, szydełkując. Do tych maskotek trudno się nie uśmiechnąć! [zdjęcia]
Rafał jest pogodnym chłopakiem, osobą dorosłą w spektrum autyzmu, wymaga ciągłej uwagi i opieki. Kiedy zasypia, jego mama robi na szydełku maskotki. Pieniądze z ich sprzedaży trafiają na leczenie i rehabilitację Rafała.
Rodzina mieszka w Kowalewie Pomorskim. – My sobie tutaj pracujemy, ćwiczymy, relaksujemy się, miło spędzamy czas. Ja jestem asystentem i w zależności od tego, co Rafał chce robić, to ja mu to ułatwiam – słyszy nasz reporter.
– Rafał urodził się jako dziecko zdrowie, z dziewięcioma punktami w skali Apgar i dopiero potem, jak zaczął się rozwijać, nie zaczął nabywać umiejętności odpowiednich do wieku, nie siadał o czasie, nie bawił się, nie skupiał wzroku. Uderzało, że nie wymagał kontaktu z rodzicami, nie chciał być noszony, nie uśmiechał się, nie patrzył w oczy – mówi mama Rafała, Ewa Sękowska.
– Staramy się, żeby jak najwcześniej chodził spać, żeby wypoczął przez noc i wtedy właśnie jest cicho, ja sobie „dłubię” na szydełku, tu przy lampce nocnej i jak wpadnę w taki „amok”, kończę po północy. Robienie zabawek szydełkowych, przekazywanie, a jeszcze bardziej – jak ktoś się ucieszy, to dla mnie przyjemność – opowiada.
Osoby zainteresowane wsparciem Rafała w zamian za maskotkę mogę przekazać pieniądze na jego konto na stronie Fundacji Avalon. Prace można zobaczyć na profilu na Facebooku Ewy Sękowskiej.
Więcej o tej historii będzie można usłyszeć po 16:30 w audycji „Popołudnie z reportażem”