Na widok tego SMS-a lepiej nie wychodzić z domu ani nie wietrzyć mieszkania!
Alert dotyczący złej jakości powietrza trafił w poniedziałek (17 lutego) do części mieszkańców kujawsko-pomorskiego. W nocy i nad ranem odnotowano wysokie stężenia pyłu zawieszonego PM10 w Bydgoszczy, Grudziądzu, Włocławku i Nakle.
- Kiedy zanieczyszczeń jest wysokie lepiej unikać aktywności na świeżym powietrzu - radzi Adam Dudziak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego bydgoskiego Ratusza. - Lepiej powstrzymać się od niepotrzebnych wyjść, jeżeli nie musimy, a mamy jakieś problemy z oddychaniem. Lepiej również nie wietrzyć pomieszczeń.
Zanieczyszczone powietrze wpływa negatywnie na nasze zdrowie. Pył PM10 szkodzi naszemu układowi oddechowemu. Wdychany do płuc może powodować kaszel, trudności z oddychaniem i zadyszkę. Może przyczyniać się do zaostrzenia objawów chorób alergicznych.
Jeszcze groźniejszy dla naszego zdrowia jest pył PM2,5, o czym mówi Joanna Kozakiewicz z Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska w Bydgoszczy.
- Jest on mniejszy, wnika głębiej do naszego organizmu, czyli wchodzi w nasze oskrzela oskrzeliki.
Alarm smogowy jest ogłaszany przy przekroczeniu średnio dobowej wartości 150 mikrogramów na metr sześcienny dla pyłu PM10. Poziom informowania to 100 mikrogramów. Słuchajmy zatem alertów i sprawdzajmy mapy jakości powietrza.
Obecnie na mapie jakości powietrza w regionie dominuje kolor zielony oznaczający stan dobry i bardzo dobry, ale wieczorny spadek temperatury może wpłynąć na ponowne pogorszenie jakości powietrza.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.