Rafał Trzaskowski w Kujawsko-Pomorskiem: Zajmę się wyrównywaniem szans samorządów
Na Kujawach i Pomorzu swoją kampanię prowadzi w piątek kandydat na prezydenta Polski, Rafał Trzaskowski. W wyścigu o Belweder popierany jest przez Koalicję Obywatelską.
Objazd po regionie Rafał Trzaskowski rozpoczął od Ciechocinka, gdzie spotkał się z samorządowcami związanymi z Koalicją Obywatelską.
Rafał Trzaskowski mówił m.in. o swojej wizji współpracy z samorządami terytorialnymi:
- Chcielibyśmy na serio zająć się wyrównywaniem nierówności, przede wszystkim adresując swój program do tych miast, które tracą swoje funkcje - mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta Polski.
- Polska Akademia Nauk taką listę przygotowała, PiS wzięło ją na sztandary. Tylko że nic z tym nie robiło.
Jak podaje Rafał Trzaskowski, są to problemy dotyczące szpitali powiatowych, wykluczenia komunikacyjnego. - Jedno co wam obiecuje, gdy zostanę prezydentem. Jako prezydent wywodzący się z samorządu właśnie takimi sprawami chce się zająć, czyli przygotowaniem systemowych rozwiązań tych problemów, z którymi większość z was się boryka.
Oprócz tego Trzaskowski zapowiedział stworzenie dwumiliardowego fundusz interwencyjnego prezydenta, z którego można będzie rozwiązywać problemy doraźne.
Z Ciechocinka Rafał Trzaskowski pojechał do Rypina. Tam spotkał się z właścicielami fabryki mebli. W planie było jeszcze - również zamknięte - spotkanie z nauczycielami w Brodnicy.
Wieczorem spotkał się z mieszkańcami Grudziądza. Rafał Trzaskowski poruszył temat programu 800 plus dla Ukraińców i spraw związanych z przyjmowaniem migrantów. – Stąd mój pomysł dotyczący 800 plus. Ci, którzy pracują, oczywiście powinni mieć do niego prawo. Ci, którzy nie, powinni z tego programu zostać wyłączeni. Ci Ukraińcy, którzy nie pracują w Polsce. To wywołało sporo pytań i chcę jeszcze raz powiedzieć, to nie ma nic wspólnego z lewicowymi poglądami, ani z prawicowymi. To jest po prostu zdrowy rozsądek.
– Dyskusja zaczyna się w całej Europie. Musimy jasno powiedzieć, jaką sobie wyobrażamy politykę migracyjną. Do złych pomysłów, dotyczących polityki migracyjnej, która ma polegać na tym, że niektórzy będą zmuszani przez Komisję Europejską do przyjmowania uchodźców. Nie ma na to zgody. Z jasnej przyczyny, że my najpierw musimy utwardzić granice, zapanować nad tym, co się dzieje, a potem dopiero możemy pokazywać solidarność. Tak, jak Polska pokazała solidarność, przyjmując miliony gości z Ukrainy. To jest właśnie zdrowy rozsądek – wskazał Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta Polski skomentował również informacje o zamachu stanu w Polsce.
– Moi konkurenci polityczni ostatnio „wysmażyli” fantastyczną, nową paranoję, że w Polsce miał miejsce zamach stanu. To pokazuje w jakiej paranoi oni żyją. Im się wydaje, że rzeczywiście dokonany został zamach stanu. Dlatego, że ktoś kwestionuje przyszłość polityczną politruka, bo tak trzeba nazwać tego pseudo prezesa pseudo Trybunału Konstytucyjnego. Oni dzisiaj będą nam duby smalone opowiadać o tym, że w Polsce miał miejsce zamach stanu. To byłoby śmieszne, bo moglibyśmy się z tego śmiać. Niektórzy to robią. Nawet niektórzy „pisowcy” się z tego śmieją. Gdyby to nie pokazywało tego, że im się wydaje, że oni będą próbowali nam narzucić narrację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Nie pozwolimy na to. Bezpieczeństwo państwa powinno stać ponad sporym politycznym – opowiadał kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
W sobotę (8 lutego) Rafał Trzaskowski odwiedzi między innymi Świecie i Chełmno.