Krzyk, szarpanie i przewracanie dzieci. Bydgoska przedszkolanka usłyszała zarzuty
Miała psychicznie i fizycznie znęcać się nad dziećmi. Przedszkolanka z Bydgoszczy z zarzutami. Do niewłaściwego zachowania kobiety wobec maluchów miało dojść 6 listopada zeszłego roku w niepublicznym przedszkolu przy ul. Fordońskiej. Przedszkolny monitoring potwierdził słowa dzieci i rodziców.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ. Postępowanie wyjaśniające wszczęło też kuratorium.
Sprawa ujrzała światło dzienne po tym jak, dzieci na zachowanie przedszkolanki poskarżyły się rodzicom. - Opowiadały w domu po prostu jakieś niepokojące historie i rodzice niezwłocznie, następnego dnia po wydarzeniu przybyli do pani dyrektor - mówi Ewa Podgórska, rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, które prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Jesteśmy już na etapie złożenia wniosku przez rzecznika do komisji dyscyplinarnej i oczekujemy na termin rozprawy.
Sprawę wyjaśniają także śledczy. 39-letnia nauczycielka usłyszała już zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziećmi.
- Chodzi o trzynaścioro maluchów - mówi Dariusz Bebyn, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ. - Formy tego zachowania, które ujawniliśmy, to zwracanie się do dzieci krzykiem, szarpanie, przewracanie, przetrzymywanie w zamkniętym pomieszczeniu, zastraszanie dzieci wykonaniem bolesnej procedury medycznej.
Jak dodaje prokurator Bebyn, przedszkolanka nie kwestionuje swojego zachowania, a tłumaczy je chęcią zachowania dyscypliny. Postępowanie trwa. Kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.