W Grudziądzu powstała rada kobiet. W jej skład wchodzi piętnaście pań
Grudziądzka rada ma integrować, wspierać i reprezentować różne środowiska kobiet w mieście.
- O kobietach bardzo często przypomina się, gdy są wybory. Zależy mi, aby były bardziej odważne, aby chciały powiedzieć co czują; aby chciały działać w sferze, która jest dla nich nieco niewygodna, czyli w polityce - mówi Róża Lewandowska, wiceprezydent Grudziądza, zwolenniczka powstania rady.
Jakie oczekiwania mają i co chciałyby zrobić w ramach działań jej pozostałe członkinie?
- Chcę mówić o dyskryminacji kobiet na różnych płaszczyznach - opowiada Aleksandra Zembrzuska-Podzendek. - Na płaszczyznach zawodowych, na płaszczyznach politycznych. O dyskryminacji finansowej, o nierównym traktowaniu, ale też o tym, jak kobiety mogą się łączyć i podejmować oddolne inicjatywy, aby nie czuły się same.
- Myślałem o tym, aby uaktywnić młode kobiety, ponieważ często - z braku wiary w siebie - mają z tym problem - uważa Maria Oluszczyk.
Grudziądzka rada kobiet będzie spotykać się co miesiąc.