Ferie w regionie na finiszu. Wypoczynek dzieci przebiegał bez poważnych zakłóceń
Do kuratorium w Bydgoszczy nie dotarła żadna skarga dotycząca miejsc wypoczynku, w których przebywało ponad 10 tysięcy dzieci z kujawsko-pomorskiego i czterech innych województw.
W regionie odbyło się 308 turnusów. Większość z nich to półkolonie - było ich o pięć procent więcej, niż w ubiegłym roku.
- Nie stwierdzono żadnych rażących nieprawidłowości, które skutkowałyby wydaniem decyzji administracyjnej o zakończeniu prowadzenia danego wypoczynku - mówi inspektor Andrzej Czopek z kuratorium w Bydgoszczy. - Jakieś uchybienia zawsze się pojawiają, ale są to nieprawidłowości w dziennikach zajęć, kartach kwalifikacyjnych uczestników lub dokumentach potwierdzających niekaralność kadry.
Straż pożarna i policja także nie poinformowały o zdarzeniach, które skutkowałyby zakończeniem turnusu. Sanepid przez dwa tygodnie ferii ujawnił tylko jedną nieprawidłowość. - Na jednym z turnusów zamknięto kuchnię ze względu na obecność gryzoni w magazynie żywności, ale współpraca z właścicielem, szybka deratyzacja – i co najważniejsze, efektywna – gruntowne sprzątanie – i następnego dnia kuchnia została otwarta – mówi Łukasz Betański, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.
Dzieci wypoczywały w szkołach, domach kultury czy na obozach konnych. Na półkoloniach odbywały się zajęcia sportowe, teatralne, muzyczne, techniczne. Uczestnicy gościli u policjantów, strażaków, w radiu i telewizji.
Razem z dziećmi z kujawsko-pomorskiego ferie kończą teraz także uczniowie z lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i Wielkopolski.