Po 33. finale WOŚP kalkulatory poszły w ruch! W regionie trwa wielkie liczenie. Gdzie padły rekordy?
Trwa liczenie pieniędzy po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W regionie w akcję zaangażowanych było ponad sto sztabów i tysiące wolontariuszy. Zbierali datki do puszek, organizowali koncerty i licytacje. Teraz czas na wstępne podsumowanie działań. Już wiadomo, że w niektórych miejscowościach padł rekord... nie tylko zebranych kwot.
Miniona niedziela upłynęła pod znakiem 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, z tej okazji w całym regionie przygotowano wiele atrakcji. Były koncerty, licytacje, morsowanie, driftowanie z mistrzami kierownicy, pokazy walk rycerskich, wspólne tańczenie poloneza i bieganie w trasę. Wyruszyła też Retro Karawana.
Wydarzeń było o wiele więcej, ale cel każdego z nich był jeden – zbiórka pieniędzy na onkologię i hematologię dziecięcą. Teraz czas na wstępne podsumowanie działań. Już wiadomo, że w niektórych miejscowościach padł rekord – nie tylko zebranych kwot.
W Toruniu mimo nie najlepszej pogody udało się pobić rekord uczestników Wielkiej Ściskawy.
– 510 osób, to kolejny rekord. Mimo deszczu orkiestra wojskowa przechodziła ze szczudlarzami przez całe miasto i zebrała tych ludzi – podał Artur Majerowski, szef głównego sztabu WOŚP w Toruniu.
Z czterech działających sztabów w tym mieście w gotówce jest już prawie 700 tysięcy, ale cały czas trwają licytacje. Do tego dojdą pieniądze z terminali, czy e-skarbonek.
Finansowy rekord zamknięcia finału padł we Włocławku. – Skończyliśmy z kwotą 600 tysięcy. Myślę, że kwotę końcową poznamy w marcu, więc nie możemy się doczekać, żeby usłyszeć, ile Włocławek zebrał – zapowiadała Martyna Górkiewicz ze sztabu WOŚP we Włocławku.
Do już przeliczonych pieniędzy dojdą te z internetowych aukcji, więc ostateczna kwota na pewno będzie większa od zeszłorocznej, która wyniosła 636 tysięcy.
W Brześciu Kujawskim padł rekord nie tylko w kwocie zamknięcia finału, ale także w liczbie wolontariuszy zbierających do puszek. – Jesteśmy niedużym sztabem, w tym roku mieliśmy 20 wolontariuszy i to jest rekord, jak na Brześć Kujawski. Nadal liczymy pieniądze, bo gramy w serwisie Allegro. W tamtym roku olbrzymia niespodzianka – 75 tysięcy, a w tym roku mamy już na koncie 89 468 złote 63 grosze i to jeszcze nie koniec, bo do 10 lutego trwają aukcje nasze na Allegro – opowiadał Marcin Majewski z tamtejszego sztabu.
Niektóre licytacje już się zakończyły. W sztabie w Gostycynie najbardziej chodliwym towarem okazały się pączki. – One są małej piekarni, są po prostu naprawdę bardzo dobre. Wiadomo, ale voucher jest na 20 sztuk, tradycją stało się to, że jest o nie walka. Nie wiem, czy są one oblewane złotem, ale voucher jest wylicytowany na wartość 600 złotych – mówi Ewelina Olejniczak-Muzioł ze sztabu w Gostycynie.
Jeśli chodzi o Bydgoszcz, to finał zamknął się kwotą ponad 500 tysięcy. – Mamy jeszcze informację od drugiego sztabu ze Swarzewskiej, z VIII LO, wolontariusze tam zebrali 30 151 złotych 61 groszy. Jeszcze czekamy na informacje z UKW, ale ta kwota rośnie. Jeszcze mamy aukcje internetowe i puszki wirtualne. Myślę, że za tydzień będzie dużo więcej – podał Michał Moczadło ze sztabu w Bydgoszczy.