Prof. Zbigniew Włodarczyk: Jeden dawca może uratować życie sześciu osób [Rozmowa Dnia]
W 2024 roku przeszczepiono w Polsce prawie 2200 narządów pozyskanych od zmarłych dawców - podaje najnowsze dane Poltransplant. To rekord - niemal o czterysta więcej niż rok wcześniej. Na ten temat Agnieszka Marszał rozmawiała z prof. Zbigniewem Włodarczykiem, kierownikiem Katedry Transplantologii i Chirurgii Ogólnej Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy.
W Polsce przeszczepy uratowały życie już ponad 40 tysięcy osób, a liczba ta każdego roku rośnie. 50 przeszczepień nerek, w tym trzy od dawców rodzinnych, wykonano w naszym regionie w ubiegłym roku.
- To wciąż za mało w stosunku do tego, ile osób czeka w kolejce po nowe życie - mówi prof. Zbigniew Włodarczyk, kierownik Katedry Transplantologii i Chirurgii Ogólnej Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy. - Mamy dramatycznie mało pobrań nerek czy fragmentów wątroby od dawców żywych. Moglibyśmy też mieć więcej pobrań po rozpoznaniu śmierci mózgowej - tu procedurę bardzo ułatwia orzeczenie woli. Musimy rozmawiać z naszymi rodzinami, z naszymi najbliższymi, żeby znali nasze stanowisko, gdyby doszło do najgorszego, czyli gdybyśmy zmarli.
Jak podkreśla prof. Włodarczyk, nie ma procedury medycznej tak dokładnie opisanej, jak rozpoznanie śmierci mózgu. - Śmierć mózgu jest zjawiskiem biologicznym, obiektywnym. To nie jest kwestia wiary czy przekonań. Mózg jest siedliskiem biologicznym tego, co mówi o nas, jako o człowieku przez duże „C". Kiedy umiera mózg, umiera człowiek, który wcześniej był świadomy, który wcześniej był nosicielem idei, pamięci. Kiedy umiera mózg - wszystko znika.
Profesor Włodarczyk ponownie akcentuje wagę rozmowy: - Musimy rozmawiać. Te inicjatywy powinny być kierowane przede wszystkim do ludzi młodych, do tych, którzy podejmują swoje życiowe decyzje, którzy kształtują swój światopogląd. I takie spotkanie dla młodych planujemy - zapowiada.
Cała rozmowa do wysłuchania niżej, pozostałe zamieszczamy: TUTAJ