Białorusini z regionu manifestowali w Bydgoszczy. Za wschodnią granicą trwają wybory
„Precz z dyktaturą” – to hasło, które pojawiło się na białym banerze, obok biało-czerwono-białych flag historycznej Białorusi.
Na moście Jerzego Sulimy-Kamińskiego w Bydgoszczy odbyła się manifestacja obywateli tego kraju mieszkających w naszym województwie. Protestujący wyrażali sprzeciw wobec dzisiejszych wyborów na Białorusi, nazywając je farsą.
– Walczymy o to, żeby głos nas został usłyszany i została nam okazana pomoc. Oczywiście rozumiemy, że mierzymy się z takim wrogiem, jak Rosja. Musimy liczyć się z tym, że oni mają więcej doświadczenia w propagandzie. Mają siłę militarną, żeby tłumić te nasze wszystkie protesty. Na ulotkach znajduje się informacja o tym, kto jest represjonowany i za co. Mówimy o tym, że nie wolno iść na te wybory – mówił Stanisław Procharczyk, przedstawiciel mniejszości polskiej w Grodnie i współorganizator protestu.
Dodał, że po wyborach w 2020 roku za brak wzięcia udziału w wyborach grozi więzienie, policja może wezwać taką osobę na cotygodniowe przesłuchania.