Toruń - tak jak Bydgoszcz - będzie mieć swoją metropolię. Ma zrzeszać 36 samorządów
Toruńska rada jednogłośnie zgodziła się przekształcenie Stowarzyszenia Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Torunia w Metropolię Toruńską. Zmieni się nazwa, ale też cele.
- Chodzi o wspólnotę polityki przestrzennej, drogowej, transportowej, inwestycyjnej - wyjaśnia prezydent Paweł Gulewski.
Marcin Czyżniewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta z klubu „Wspólny Toruń” wskazuje, że nowe wyzwania sugerują, by zmienić nieco format współpracy, zacieśnić ją i myśleć o wspólnym rozwoju.
Z kolei Adrian Mól, przewodniczący klubu PiS w toruńskiej Radzie Miasta, zauważa, że zjednoczenie w postaci metropolii to poszerzanie wpływów. - Razem mamy o wiele większą siłę przekonywania, jeśli chodzi o powstawanie dokumentów w Warszawie, niż jako zwykłe Stowarzyszenie Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego. Po przekształceniu będziemy mieć taki sam wpływ, jak Bydgoszcz, jeśli chodzi o opiniowanie dokumentów.
- Zbudujemy nie tylko wspólną przestrzeń kulturalną, ale również przestrzeń w postaci usług komunalnych również dla powiatów tworzących metropolię - podkreśla przewodniczący Rady Miasta, Łukasz Walkusz. Podkreśla, że w województwie będą budowane dwie metropolie: toruńska i bydgoska. - To jest szczególnie ważne w kontekście prac, które trwają w rządzie nad „Koncepcją Rozwoju Kraju 2050”.
W piątek na Zamku w Golubiu Dobrzyniu zbierze się Stowarzyszenie Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego, które podejmie ostateczną decyzję o przekształceniu MOFT w metropolię toruńską. Ma do niej wejść 36 samorządów - w tym powiaty toruński, aleksandrowski, chełmiński i golubsko-dobrzyński.
Więcej w relacji Michała Zaręby.