Karol Nawrocki w regionie: Jestem zwolennikiem przyspieszenia budowy tamy w Siarzewie
- Krytycznie oceniam grudniową decyzję GDOŚ o odmowie wydania decyzji środowiskowej dla projektu budowy zapory na Wiśle w Siarzewie - mówił dziś w Ciechocinku Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat na prezydenta.
Karol Nawrocki w poniedziałek odwiedza nasz region. Podczas spotkania z dziennikarzami w Ciechocinku mówił o budowie stopnia wodnego w Siarzewie. - Ta sprawa podnoszona jest od dekad. W 2023 roku, za sprawą rządu Zjednoczonej Prawicy, powstał wieloletni projekt zagospodarowania Dolnej Wisły. Wiązało się to także z wieloletnią inwestycją, która miała się zakończyć w roku 2032 i kosztować 7,5 mld zł - przypominał. - Stopień wodny w Siarzewie jest niezbędny, żeby zapewnić bezpieczeństwo. Byłem niedawno na terenach powodziowych na południu Polski, więc wiem o czym mówię, wiem jakiego spustoszenia może dokonać żywioł.
Kandydat na prezydenta podkreślił, że stopień w Siarzewie odciążyłby tamę we Włocławku, zapewniając bezpieczeństwo dla tego miasta, a także okolic. – To także przeciwdziałanie procesowi stepowienia Kujaw. Ponadto tego typu inwestycja dla lokalnej społeczności byłaby zastrzykiem pracy, inicjatywy - mówił Karol Nawrocki. - W grudniu 2024 GDOŚ ze względów ekologicznych podjęła decyzję, że inwestycja zapoczątkowana przez rząd Zjednoczonej Prawicy nie będzie kontynuowana. Stąd moja obecność tutaj i spotkanie z mieszkańcami. Większość z państwa, zasadnicza większość, a pan wójt mówił nawet, że wszyscy, powiedzieli: „jako lokalna społeczność popieramy tę inwestycję" – wskazał Nawrocki. Podsumował, że jest zwolennikiem przyspieszenia budowy tamy na Wiśle w Siarzewie, a jako prezydent podejmie „wszelkie możliwe działania”, aby realizacja tej inwestycji została przywrócona, bo jest potrzebna Polsce. Krytycznie ocenił decyzję GDOŚ z grudnia. – Zrobię wszystko jako prezydent, aby ta inwestycja została zrealizowana do 2032 roku – zadeklarował Nawrocki.
Karol Nawrocki odwiedził w poniedziałek także m.in. Aleksandrów Kujawski, Błądzim, czy Tucholę. - Jestem za zrównoważonym rozwojem całej Polski, szczególnie tej powiatowej - mówił w Świeciu.