Szpilki w halloweenowych cukierkach. Bydgoska policja umorzyła jedno z postępowań
Postępowanie w sprawie niebezpiecznych przedmiotów ukrytych w halloweenowych cukierkach zostało umorzone. Chodzi o incydent z podbydgoskiego Maksymilianowa. Tam dziewczynka zbierająca słodycze w jednym z cukierków, znalazła szpilkę.
Na kolejną natknęli się funkcjonariusze przeglądający pozostałe łakocie. – W tym przypadku nie udało się ustalić osób odpowiedzialnych za ten czyn – mówi Polskiemu Radiu PiK Lidia Kowalska, rzeczniczka bydgoskich policjantów.
– W tej sprawie były konsultowane i wykonywane czynności pod nadzorem prokuratora. Wszystkie zostały wykonane przez policjantów. Niestety nie udało się ustalić osób odpowiedzialnych za ten czyn – dodaje Kowalska.
Bydgoscy funkcjonariusze prowadzili w sumie dwa postępowania w sprawie niebezpiecznych elementów w słodyczach. Drugie dochodzenie wciąż trwa i dotyczy incydentu, do którego doszło w halloweenowy wieczór w Fordonie. Tam nastolatka w zebranych przez siebie cukierkach znalazła szpilkę służącą do wyjmowania karty SIM. Jeszcze jedną ujawnili funkcjonariusze, którzy sprawdzili pozostałe słodycze. – Jeżeli chodzi o jednostkę fordońską, przesłuchiwani są świadkowie. Tam są wykonywane kolejne czynności. Na pewno musimy jeszcze poczekać na finał tej sprawy.
W całym regionie incydentów związanych z niebezpiecznymi przedmiotami w słodyczach było więcej, ale tylko dwa zostały oficjalnie zgłoszone na policję.