Pijana wjechała w salon urody i nękała byłego partnera. Toruński sąd zajął się sprawą Sandry M.
Do toruńskiego sądu trafiła sprawa znanej z mediów społecznościowych Sandry M., która ponad dwa lata temu (6 grudnia 2022) pijana (od 1,38 ‰, do 1,16 ‰ alkoholu we krwi) wjechała autem w witrynę salonu urody przy ul. Żwirki i Wigury.
Zdaniem biegłych młoda kobieta była niepoczytalna. – Stąd prokurator skierował wniosek o umorzenie postępowania do sądu i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci terapii oraz zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – powiedział Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Śledczy zarzucili też Sandrze M. nękanie byłego partnera. – Publikowanie bez zgody innych osób danych osobowych, groźby, jak również naruszenie miru domowego oraz zniewagi, w tym za pośrednictwem środków masowego przekazu. Chodziło o pewnego rodzaju czynności, dotyczące dwojga osób, których dopuściła się podejrzana w okresie od 3 kwietnia do 5 grudnia 2022 roku.
– W tym przypadku biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że miała ona ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Wpływa na to, że sąd może w tym przypadku zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary – dodał Kukawski.
Sandra M. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień oraz udzielenia odpowiedzi na zadane pytania. Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności.