Skąd zmiana decyzji ws. intensywnej terapii dla dzieci w Toruniu? Wojewoda komentuje [Rozmowa Dnia]
Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii dla Dzieci w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu wznowi działalność 7 stycznia. – Wniosek o zawieszeniu oddziału zatwierdzałem z dużym bólem serca – mówił w „Rozmowie Dnia” wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel. Dodał, że wojewoda nie rozstrzyga słuszności decyzji, tylko zatwierdza stan faktyczny. Decyzja została wydana na wniosek szpitala. Była w nim mowa o zawieszeniu oddziału na trzy miesiące. Po niecałym miesiącu mamy zwrot akcji – od 7 stycznia oddział ponownie będzie funkcjonował.
Skąd nagła zmiana decyzji? – W wyniku rozmów z panem marszałkiem – wiem, że marszałek też miał spotkanie wewnętrzne w tej sprawie. Szpital skierował wniosek aktualizacyjny w tej sprawie, skorygował i udźwignie prowadzenie tego jakże ważnego oddziału, jestem zadowolony, że to się tak skończyło. Jestem umówiony z panem marszałkiem, że jeżeli podobny temat będzie dotyczył szpitali wojewódzkich, to zawsze będziemy osobiście na ten temat rozmawiali, żeby nie było żadnych wątpliwości, że wszyscy mieszkańcy województwa są właściwie zabezpieczeni – zaznaczył wojewoda.
Rozmawialiśmy także o ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej, która 1 stycznia weszła w życie. Jak ma wyglądać realizacja jej zapisów w praktyce? – Pierwszy raz mamy ustawę, która określa wszystkie przepisy związane z obroną cywilną, określa finansowanie zadań, określa zadania poszczególnych organów – wskazał wojewoda.
W każdym województwie, także w naszym, będą budowane schrony. – Mieliśmy chaos prawny, to zadanie nie było jednoznacznie przypisane do żadnego z organów. Dzisiaj jest to zadanie samorządów, które musi być realizowane ze wsparciem finansowym rządu. Dzięki tej ustawie jest to jasne. Zwrócę uwagę, że pierwszy raz mamy zapisaną w przepisach konkretną część PKB – 0,3 proc. PKB właśnie na te zadania, na finansowanie budowy schronów w dwóch kategoriach – budynku ochronnego lub budynku ukrycia – wyjaśniał wojewoda.
Będzie to wydatek coroczny. – Takie plany muszą przygotować poszczególne samorządy, one będą weryfikowane przez wojewodę. Wojewoda będzie też prowadził ewidencję w zakresie potrzeb, gdzie takie środki będą trafiały, w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych – zaznaczył Michał Sztybel.
Dzisiaj tylko 3 procent społeczeństwa mogłoby szukać schronienia w przystosowanych do tego obiektach. – Miejmy świadomość, że nie ma takiego kraju, który może schować całe społeczeństwo do schronów. Mamy bardzo dużo do zrobienia, ale miejmy świadomość, że nie stworzymy systemu, w którym wszyscy będziemy ukrywali się w schronach. Tutaj też jest doświadczenie tego, co się dzieje w Ukrainie, gdzie społeczeństwo jest coraz bardziej obojętne na sygnały alarmowe. Schrony mają być elementem pokazującym przeciwnikowi, że jesteśmy gotowi – po to, żeby ten przeciwnik nigdy nie zaatakował – mówił wojewoda.
W ramach ustawy będą realizowane także zadania związane z edukacją. – Najważniejsze zadanie dla nas wszystkich, to wiedzieć, jak postępować w sytuacji zagrożenia – mówimy o tym zagrożeniu ekstremalnym – w momencie ogłoszenia stanu wojennego, ale także momencie zagrożenia kryzysowego. Cel jest taki, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jak się zachować, co spakować, co przygotować, jak pomóc osobom, które mają gorszą sytuację od nas, tak, aby ta wiedza była w jednym miejscu – tłumaczył.
Całej rozmowy można wysłuchać poniżej.