Rzucił się z kastetem na przechodnia i zabrał mu telefon. Wcześniej okradł stację paliw
Kara do 20 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o rozbój i kradzież w Inowrocławiu.
Mężczyzna miał zaczepiać we wtorek wieczorem klientów stacji paliw przy ulicy Poznańskiej w Inowrocławiu. - Było zgłoszenie. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, ustalili rysopis, a potem zauważyli podejrzanego mężczyznę – relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu. - Na widok radiowozu mężczyzna zaczął uciekać, wyrzucając batony, puszkę napoju, kastet i telefon komórkowy. Mundurowi dogonili go, obezwładnili i zatrzymali.
Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary więzienia. 18-letni mieszkaniec województwa wielopolskiego był nietrzeźwy. Batony i napój ukradł na stacji. - Gdy policjanci gromadzili dowody w sprawie tego wykroczenia, do inowrocławskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o rozboju. Opis przebiegu przestępstwa i sprawcy pozwolił na potwierdzenie, że w rękach policjantów już jest opisywany napastnik – informuje policjantka.
18-latek pobił z użyciem kastetu innego mężczyznę, a potem ukradł mu telefon komórkowy. Policja postawiła mu kolejny zarzut - rozboju z niebezpiecznym narzędziem. Sąd zdecydował o areszcie na trzy miesiące. Mężczyzna szybko nie wyjdzie na wolność, bo obecnie też odsiaduje zaległy wyrok roku więzienia. Za rozbój z kastetem grozi mu teraz kara do 20 lat za kratami.