Święta są po obu stronach krat, ale po jednej bez rodziny. „Bóg się rodzi" w zakładzie karnym
Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas, również w więzieniach. W zakładach karnych organizowane są różne inicjatywy, które pozwalają osadzonym choć trochę poczuć atmosferę świąt. Jak wygląda ten czas za kratami? Pytała o to nasza reporterka, Monika Kaczyńska.
Monika Kaczyńska rozmawiała z kpt. Elżbietą Kamińską, z-ca dyrektora Zakładu Karnego w Inowrocławiu, oddział zewnętrzny w Toruniu i z kapralem Mateuszem Gnacińskim, młodszym wychowawcą Działu Penitencjarnego Zakładu Karnego w Inowrocławiu, na co dzień pełniącego służbę w Dziale Penitencjarnym w Oddziale Zewnętrznym w Toruniu.
W toruńskiej jednostce odprawiona została msza święta z udziałem biskupa toruńskiego. Biskup wraz z kapelanem odwiedzili również cele osób tymczasowo aresztowanych.
- Ci, którzy są wierzący i celebrują święta w myśl religii katolickiej mogli uczestniczyć w bożonarodzeniowych obrzędach religijnych, podzielili się opłatkiem, udostępniliśmy również opłatek, gdyby chcieli przesłać go do rodziny - mówi kpt. Elżbieta Kamińska. - W oddziale mieszkalnym i na terenie jednostki są choinki. W Wigilię osadzeni otrzymują oczywiście potrawy świąteczne, takie typowe, jakie większość z nas spożywa w tym dniu. Mają dodatkowe widzenia z rodzinami, jeśli tylko chcą z nich skorzystać.
Kapral Mateusz Gnaciński podkreśla, że czas świąt jest niezmiennie czasem służby.
- Jesteśmy funkcjonariuszami w służbie mundurowej i dla nas każdy dzień jest dniem służbowym, niezależnie od tego, czy są święta, czy zwykły dzień roboczy. Pełnimy służbę 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Wychowawcy mają dyżury (...). Wyczuwalna jest świąteczna atmosfera. Mamy gazetki tematyczne, mamy osadzone, którzy pracują w bibliotece i w zakładowym radiowęźle, gdzie emitowane są audycje poświęcone tematyce świątecznej, aby osadzeni też mieli ten kontakt z kulturą i przede wszystkim z tematyką poświęconą Świętom Bożego Narodzenia.
- To są nasze czwarte święta - pierwsze razem, gdzie możemy właśnie skorzystać z tego, żeby poza zakładem karnym się w tym czasie widzieć. To jest bardzo ciężki czas w zakładzie karnym. Trzeba sobie dać radę w gronie osadzonych, bez rodziny. Wszystko dookoła przypomina ten spędzany dawniej czas: prezenty, choinkę, zapachy, jedzenie, no i miłość - mówi osadzony pan Sebastian. - Dla męża specjalne przygotuję rybę po grecku. Będzie sałatka, ulubiona rybka męża, pierogi, no i oczywiście ciasta - mówi pani Karolina.
Więcej o tym, jak wygląda Boże Narodzenie za kratami będzie można usłyszeć w drugi dzień świąt w audycji Regionalny Punkt Widzenia po 18:05.