Pomoc wciąż potrzebna. „Bydgoszcz pomaga Ukrainie” podsumowuje kolejny rok działalności
Ponad 10,5 tysiąca potrzebujących odwiedziło w tym roku społeczny punkt pomocy „Bydgoszcz pomaga Ukrainie”. Tutaj Ukraińcy, którzy uciekli przed wojną, mogą otrzymać żywność, środki czystości, odzież czy zabawki dla dzieci.
Pani Natalia, która rok temu przyjechała do Bydgoszczy z obwodu dniepropietrowskiego podkreśla, że pomoc, którą tutaj otrzymuje, jest nieoceniona. Jakie produkty tu otrzymuje? - Bardzo różnie – mąka, makarony, dużo kasz różnych – głównie jedzenie, najważniejsze. Chlebek obowiązkowo, mleko, cukier – wylicza.
- W tym roku pomogliśmy ponad 10,5 tys. osób. Przekłada się to na prawie sześć tysięcy rodzin - mówi Joanna Czerska-Thomas działającą w punkcie „Bydgoszcz pomaga Ukrainie”. - W tym roku zgłosiło się do nas 30 nowych rodzin, które przyjechały z wojny.
- Badania wskazują, że coraz więcej osób jest za tym, by mniej pomagać osobom z Ukrainy. Zastanówmy się przez chwilę przy wspólnym stole, kiedy my spotykamy się ze swoją rodziną, pomyślmy o milionach osób, które te święta będą spędzać samotnie. Matki bez mężów, dzieci bez ojców… Bardzo często brakuje im podstawowych rzeczy do życia i ich największym problemem jest to, że dziecko wyrosło z kurtki albo ma za małe buty na zimę – to są rzeczy, które nas jako społeczność w tak dużym stopniu nie dotykają, więc miejmy to na względzie – dodał społecznik Kosma Kołodziej.
Punkt mieści się w budynku E Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przy Chodkiewicza 30. Dyżur pełniony jest w czwartki między 9.00 a 14.00. Z punktem można kontaktować się za pośrednictwem profilu Bydgoszcz Pomaga Ukrainie na Facebooku.
W czwartek odbyło się w ostatnie w tym roku przekazanie darów potrzebującym Ukraińcom. Więcej w relacji poniżej.