Niebezpieczne odpady w regionie? Trzydzieści wysypisk. Koszty utylizacji są gigantyczne [Rozmowa Dnia]
2024-12-06, 09:13 Redakcja
Michał Koniuch, wicewojewoda kujawsko-pomorski/fot. Radosław Łączkowski
Temat ważny, sprawa pilna, a rozwiązań brak. W naszym studiu gościł wicewojewoda kujawsko-pomorski Michał Koniuch. Maciej Wilkowski pytał o nielegalne składowiska śmieci na Pomorzu i Kujawach. Jest ich ponad 60, a w 30 miejscach zalegają odpady niebezpieczne. Likwidacja tych miejsc nie jest prosta. Szczegóły w porannej „Rozmowie Dnia".
Od lutego działa ekspercko-doradczy zespół do spraw zdegradowanych terenów po byłym Zachemie. Jakie są efekty jego pracy? Druga sprawa: w naszym regionie jest kilkadziesiąt nielegalnych składowisk odpadów, często niebezpiecznych dla mieszkańców i środowiska. Jak je usunąć?
Skala jest poważna, bo zlikwidowanie wysypiska kosztuje bardzo dużo. Zutylizowanie tony niezidentyfikowanych odpadów, na przykład zmieszanych komunalnych z niebezpiecznymi to 10 tysięcy złotych. A ile nielegalnych i niebezpiecznych składowisk jest na Pomorzu i Kujawach?
- Samych nielegalnych składowisk mamy w regionie 67, natomiast tych niebezpiecznych jest około 30 - mówi wicewojewoda Michał Koniuch. - W tych miejscach różne substancje, typu oleje, lakiery budowlane, farby składowane są w beczkach. Mamy też - prawdopodobnie - bo nie wszystko jest zinwentaryzowane i zbadane, różnego rodzaju chemię przywożoną z zagranicy.
Największym problemem oprócz zdegradowanych terenów pozachemowskich w Bydgoszczy jest składowisko w Giebni koło Pakości. Zalega tam, jak mówi wicewojewoda Michał Koniuch, milion dwieście tysięcy ton zmieszanych odpadów - w tym niebezpiecznych. Koszt rekultywacji tego terenu oszacowano na 10 miliardów złotych. Gmina Pakość nie jest w stanie sama rozwiązać tego problemu. Wicewojewoda mówił, że złożono wiosek do ministerstwa o środki z rezerwy budżetowej, ale na razie decyzji z tej sprawie nie ma.
Michał Koniuch dopytywany, gdzie jeszcze jest w naszym regionie problem z niebezpiecznymi odpadami wymienił gminę Radziejów, Janowiec Wielkopolski i Unisław.
Michał Koniuch dopytywany, gdzie jeszcze jest w naszym regionie problem z niebezpiecznymi odpadami wymienił gminę Radziejów, Janowiec Wielkopolski i Unisław.
Cała rozmowa do wysłuchania niżej, pozostałe są zamieszczone: TUTAJ
