Przegrali walkę o swoje szkoły. Podstawówki w Kiełpinie i Stobnie do likwidacji
Władze mówiły o finansach, rodzice i dzieci o komforcie nauki, bliskości do miejsca zamieszkania i rodzinnym charakterze placówek. Niestety - radni byli na „nie". Szkoły mają działać do 31 sierpnia 2025 roku.
Przypomnijmy: burmistrz Tucholi Tadeusz Kowalski argumentował, że koszty są wysokie.
– Z roku na rok ze względów demograficznych ta sytuacja się pogarsza, szkoła Kiełpinie jest jedną z najmniejszych szkół, podobnie jak szkoła w Stobnie – po kilkoro uczniów w klasie, czasami jest kilkunastu, ale są klasy cztero-, pięcio-, sześcio-, siedmioosobowe – to norma. Te szkoły generują olbrzymie koszty - tłumaczył włodarz.
– W tej szkole wszyscy się znamy, jesteśmy jak rodzina. Jest mało osób w klasach, ale to właśnie nas jednoczy, dzięki temu każdy może się więcej nauczyć i być przy tablicy – to głos jednego z uczniów. Z kolei rodzice podkreślają, że likwidacja szkoły oznacza trudności logistyczne.
Druga szkołą, która ma zostać zlikwidowana, jest placówka w Stobnie.
Więcej na ten temat pisaliśmy: TUTAJ