Jak poprowadzić trasę S10 w okolicach Włocławka. Mieszkańcy zabrali głos, nie brakowało emocji
We włocławskim ratuszu odbyły się społeczne konsultacje przebiegu drogi ekspresowej S10. Chodzi o krótki, 40-kilometrowy odcinek z Turzy Wielkiej na prawym brzegu Wisły, do węzła autostradowego „Włocławek-Północ” na brzegu lewym.
Drogowcy opracowali cztery różne warianty przebiegu trasy w okolicach Włocławka. Nie ma wariantu, który nie budziłby emocji.
– Właśnie kupiliśmy ziemię w Ostrowitku i się boimy, czy ta autostrada nie będzie przebiegać przez naszą ziemię. Przyszłam zobaczyć, czy uzyskam takie informacje. Byłam ostatnio w Urzędzie Miasta, nic nie wiedzą. Na pewno tego nie sprzedamy. Każdy będzie wiedział, że tam będzie przebiegać trasa szybkiego ruchu. Mieliśmy plan, żeby tam się pobudować i robić małą agroturystykę – mówiła jedna z kobiet.
Kością niezgody jest lokalizacja mostu. Mieszkańcy osiedli Zazamcze i Zawiśle nie chcą, by blisko ich domów biegła trasa, którą pojedzie 40 tysięcy samochodów w ciągu doby. Żądają oddalenia przeprawy w pobliże Zakładów Chemicznych „Anwil”. Domagają się wprowadzenia wariantu numer jeden, bo oddala on most od ich domów. Pozostałe trzy wersje zakładają, że przeprawa pojawi się tuż przy osiedlach.
– Zgłoszono 1225 ankiet, 97 procent jest za wariatem W1. Druga, kolejna gmina Fabianki, również wygrało to rozwiązanie. Państwo rozważacie wariant W2, który z tych dwóch wariantów uzyskał najmniejszą liczbę głosów w przebiegu przez dwie gminy. Jeżeli większość ankietowanych wybrała inny wariant, czyli W1, to dostosowujecie ten przebieg trasy do mniejszości, a nie do większości – usłyszeli mieszkańcy.
Tymczasem sam Ratusz popiera most na wysokości Zazamcza. Przeprawa przy Anwilu będzie za daleko od miasta. Do mostu przy osiedlu da się „wpiąć” miejski ruch przez rzekę i będzie to – co podkreślał prezydent Włocławka, Krzysztof Kukucki – most za pieniądze państwa, a nie samorządu.
– Patrzymy na tę inwestycję przez pryzmat układu komunikacyjnego miasta. Nie bez znaczenia jest kwestia budżetowa, a ten trzeci most kosztowałby ponad pół miliarda złotych. Teraz pytanie, czy mieszkańców Włocławka stać na to, żeby wydać te pieniądze z własnej kieszeni. Czy lepiej, żeby to zapłacił inwestor zewnętrzny w postaci Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – mówił Krzysztof Kukucki, prezydent miasta.