Mieści się w Świeciu i ma już 170 lat. Szpital psychiatryczny zapowiada wielkie zmiany i konkurs!
Duże zmiany czekają Wojewódzki Szpital Dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Zmieni się nazwa, w drodze konkursu wyłonione zostanie nowe logo, a szpital zainwestuje miliony złotych w rozwój i podnoszenie standardu. Wszystko to w ramach obchodów 170. urodzin lecznicy.
- Konkurs na nowe logo związany jest z tym, że już za kilka tygodni zaczynamy obchody jubileuszu 170-lecia szpitala - mówi Dariusz Rutkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Szef placówki przypomina, że szpital w Świeciu jest najstarszym i najdłużej działającym szpitalem psychiatrycznym w Polsce. - Właśnie z okazji tego bardzo fajnego i ciekawego jubileuszu chcemy zmienić i zaktualizować nasze logo.
Do 3 grudnia można zgłosić swoją propozycję nowego logo szpitala. Konkurs ma być z jednej strony promocją zdrowia psychicznego, ale jest też okazją do wygrania atrakcyjnej nagrody. Główna nagroda to 15 tys. zł, za drugie miejsce jest 5 tyś. zł, a za trzecie 2 tyś. zł.
Jak informuje dyrektor Rutkowski, oprócz logo zmieni się także nazwa szpitala. Na szyldzie będzie wkrótce napisane: Szpital Zdrowia Psychicznego im. dr. Józefa Bednarza w Świeciu. Warto wiedzieć, że obowiązująca dotąd nazwa szpitala została nadana 48 lat temu - 1 października 1976 roku.
Historia
- Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. dr. Józefa Bednarza w Świeciu nad Wisłą działa od 1855 roku.
- Na początku wybudowano 4 pawilony z 200 łóżkami. W 1870 roku dobudowano 2 pawilony, a w 1889 liczba pacjentów przekroczyła 400. W latach 1907–1908 dobudowano 4 kolejne pawilony i 2 domy dla lekarzy, oraz założono oświetlenie elektryczne.
- W latach 1910–1914 na terenie ośrodka funkcjonowała szkoła specjalna.
- 29 maja 1980 roku, w 125. rocznicę istnienia szpitala, nadano mu imię doktora Józefa Bednarza, polskiego psychiatry, w latach 1932–1939 dyrektora szpitala.
- Doktor Bednarz nazywany jest przez niektórych „Pomorskim Korczakiem”, ze względu na swoją postawę w obliczu śmierci – zginął, rozstrzelany wraz ze swoimi pacjentami, nie skorzystawszy z możliwości ucieczki.
- Za życia, kierując jedną z najstarszych placówek psychiatrycznych na ziemiach polskich, starał się promować nowatorskie metody leczenia, stawiając sobie za cel przekształcenie świeckiego szpitala w nowoczesny zakład. Zmienił w znaczący sposób relację pomiędzy pacjentami i personelem, ponadto zmienił wygląd szpitala i poszczególnych oddziałów. Bednarza cechował humanistyczny, przyjacielski stosunek do chorych. Wyeliminował stosowanie siły, co spotkało się z oporem personelu i stało się przyczyną walki związków zawodowych o prawa pracowników. (źr. Wikipedia)
Więcej w relacji Marcina Dolińskiego.